Żurawianka Żurawica lepsza od Rzemieślnika Pilzno

Zebrał serdeczne uściski od kolegów i został bohaterem meczu. A mogli nim być: Mariusz Olcha, który w 19 min trafił w poprzeczkę, albo Łukasz Tyrawski, lecz w 34. min posłał piłkę minimalnie obok słupka, mając przed sobą jedynie bramkarza.

"Futi" był bliski szczęścia jeszcze w 38, 46 i 76 min. Ta ostatnia akcja, w której dostał idealną piłkę od Duńskiego, była najładniejsza w całym meczu.

- Najważniejsze, że wygraliśmy, bo z Rzemieślnikiem mamy przeważnie kłopoty - zwierzył się Piotr Winiarz, kierownik '"Żurawki".

- W dwóch ostatnich sezonach przegraliśmy z nim wszystkie cztery mecze.

Spotkanie było wyrównane, z lekką przewagą gospodarzy. Pilźnianie zagrali lepiej, niż tydzień temu z przemyską Polonia (1-4), lecz wciąż szwankuje u nich skuteczność.

Okazje do uzyskania goli mieli do przerwy Jacek Mitek, Wojciech Mędrek I, a w drugiej odsłonie Dawid Łapa i Andrzej Wójcik. Po "główce" tego drugiego w 66. min, trener Rzemieślnika aż wykrzyknął "Jezuniu!", spodziewając się, że piłka wpadnie do siatki.

ŻURAWIANKA ŻURAWICA - RZEMIEŚLNIK PILZNO 1-0 (0-0)
1-0 Duński (70, z bliska po zagraniu Gawłowskiego).

ŻURAWIANKA: Cisek - Gręda, M. Bąk, Mach, Gorczyca - Tyrawski, Ł. Bąk, Pilawa, Gawłowski (86. Biały) - Gierczak (69. Duński), M. Olcha (88. R. Olcha).

RZEMIEŚLNIK: Ormiański - Mikulski, Bartkowski, Popiela, Lesiak - Łapa, Mitek, Nalepka (79. W. Mędrek II), Wójcik - Hajec (83. Szewczyk), W. Mędrek I (81. Hajnas).

SĘDZIOWALI Witold Kwaśny oraz Rafał Zabawski i Łukasz Kisiel (Sędziszów Młp.). ŻÓŁTE KARTKI: Mach - Popiela, Lesiak; CZERWONA: Lesiak (68, druga żółta). WIDZÓW 200.

Więcej w poniedziałkowych Nowinach