1 liga siatkówki kobiet. To nie koniec transferów w SPS Stali Mielec. Trwają rozmowy z kolejnymi zawodniczkami

Wszystko wskazuje na to, że na pierwszych zajęciach trener Agnieszka Rabka będzie miała do dyspozycji całkowicie inne zawodniczki, niż to było jeszcze kilka miesięcy temu. Klubowa szatnia przeszła bowiem prawdziwą rewolucję. Dlaczego?

- Rewolucję wymusiło kilka różnych czynników – mówi wiceprezes klubu Paweł Warzecha. - Część zawodniczek nie spełniła naszych oczekiwań. Z częścią chcieliśmy rozmawiać i zaproponować umowę na nowy sezon, lecz wybrały inne kierunki i to trzeba uszanować – podkreśla.

Na papierze wygląda na to, że zespół powinien być jednak mocniejszy. - To kolejny aspekt zmian. Naszym atutem była niepewna sytuacja w wielu klubach, więc czasami łatwiej było toczyć te rozmowy – zaznacza Warzecha. - Korzystając z okazji bardzo serdecznie chciałem podziękować naszym sponsorom, że w tak trudnym czasie zadeklarowali dalsze wsparcie dla klubu – dodaje.

Obecnie kadra drużyny liczy dziesięć zawodniczek, ale nie jest tajemnicą, że ostatecznie będzie ich o dwie więcej. – Negocjacje cały czas trwają. Wiadomo oczywiście, że pośpiech nie jest wskazany przy tego typu rozmowach i dlatego bierzemy pod uwagę kilka wariantów na zamknięcie kadry i tutaj dzień rozpoczęcia treningów – 20 lipca - nie jest wyznacznikiem skompletowania zespołu – informuje nasz rozmówca.

Jakie będą cele tej całkowicie nowej drużyny w sezonie 2020/21?

- Co do celów w nowym sezonie, to najpierw chciałbym, żeby poznał je zespół, a później będziemy o tym rozmawiać z mediami, czy z kibicami. Na teraz mogę powiedzieć, że skupiamy się zawsze na najbliższym przeciwniku i grajmy w każdym meczu o zwycięstwo – kończy Paweł Warzecha.

Zobacz też: Rafał Augustyn, olimpijczyk z Mielca: Miałem problemy oddechowe. Czy to był wirus? Nie wiem