Rzeszowskie Bulwary od rana tętniły życiem. Pierwsza grupa biegaczy wystartowała już o 7. Mieli szczęście, bo pokonywali pętlę w sprzyjającej temperaturze. Nic dziwnego, że znajdujący się w tej grupie uzyskali najlepsze czasy i stanęli na podium. Inni ambitnie pokonywali dystans w gorącu sięgającym około 30 stopni Celsjusza. Nikt nie narzekał, nikt się nie oszczędzał. Na twarzach malowało się zmęczenie i radość, że znów bez masek mogą robić, to, co lubią najlepiej. A upadł? Pewnie, że było gorąco...
- Nie mogłam się już doczekać, kiedy będzie można normalnie biegać. Wstałam o 4. rano i przyjechałam z Krościenka do Rzeszowa. Cieszę się, że wygrałam, to już kolejne trofea w mojej bogatej kolekcji - uśmiechała się Katarzyna Albrycht, triumfatorka w kategorii open kobiet. Zadowolone miny miały także druga na mecie Kasia Golba z Mielca i Lidia Czarnecka z Bliżyna. Czas zwyciężczyni, która przebiega tygodniowo 60 kilometrów i więcej to 1:21:13,5.
Wśród mężczyzn w kategorii open pierwszy wpadł na metę Słowak Tibor Sahajda „stary znajomy” z Bratysławy, który miał propozycję startu w innym biegu zagranicą, ale z całą rodziną przyjechał do Rzeszowa, bo „kocha tu biegać”. Tibor systematycznie uczestniczy w imprezach biegowych w Rzeszowie i tak, jak w niedzielę, notuje sukcesy. - Najważniejsza jest atmosfera, w jakiej toczy się rywalizacja. Potraficie organizować fajne biegi. Nigdy nie jest tu łatwo o czołowe miejsca, bo konkurencja jest mocna i duża. Dziś drugi zawodnik w stawce mocno mnie naciskał - mówił triumfator. - Czas, 1:06,53. Nieźle, choć biegałem już szybciej.
Jako drugi finiszował Kamil Walczyk z Makowa, ubiegłoroczny triumfator w open. Uzyskał o sekundę gorszy czas niż w poprzedniej edycji biegu, ale tak samo jak trzeci w stawce Michał Bąk z Chełmiec, z satysfakcją odbierał nagrodę pieniężną, dyplom i gratulacje z rąk Konrada Fijołka, prezydenta elekta Rzeszowa.
Zawodnicy chwalili miejsce, gdzie odbywał się bieg - start i meta znajdowały się obok sceny na Bulwarach, podobnie jak w poprzedniej edycji półmaratonu w 2020 r. Trasa biegu została wyznaczona wzdłuż Wisłoka, co było wręcz idealnym miejscem na rywalizację. Uczestnicy półmaratonu na rzeszowskich Bulwarach pokonywali dwie pętle o długości 10,548 km. Biegi odbywały się w grupach (seriach) po 250 osób startujących, co 30 minut.
Nie wszyscy osiągnęli metę, ale byli tacy, jak Bernard Turek z Rzeszowa, którzy pobili życiowe rekordy. Gościem specjalnym imprezy był Sebastian Chmara - mistrz świata w siedmioboju. Podobnie jak w poprzednich edycjach, także i w tym odbywała się akcja charytatywna „Biegnę dla…”. Tym razem uczestnicy pobiegli dla 3-letniej Juli, która boryka się z poważną wadą słuchu. Od Fundacji PKO otrzyma ona wsparcie finansowe.
Oprócz premii finansowych, dyplomów i pucharów, było wiele cennych nagród rzeczowych, które rozlosowane zostały wśród wszystskich uczestników. Mirosław Wierzbicki, dyrektor biegu miał zadowoloną minę. - Był to pierwszy w tym roku bieg w Rzeszowie, zapraszam do udziału w kolejnych. Pogoda dopisała, może aż za bardzo, ale ci którzy biegali o 7. mieli rewelacyjne warunki i padło tam wiele rekordów życiowych. Bardzo udana impreza - powiedział.
WYNIKI: open mężczyzn: 1. Tibior Sahajda (Bratysława) - 1:06;53,0; 2. Kamil Walczyk (Maków) - 1:07;32,8; 3. Michał Bąk (Chełmce) - 1:11:57,5; 4. Patryk Pawłowski (Stalowa Wola) - 1:21:37;7; 5. Rafał Czarnecki (Bliżyn) - 1:15:31;1. open kobiet: 1. Albrecht Katarzyna (Krościenko) - 1:21:13;5; 2. Kasia Golba (Mielec) - 1:23:15;2; 3. Lidia Czarnecka (Bliżyn) - 1:24:59;8; 4. Walania Bronhard (Głogów Młp.) - 1:29:30;9; 5. Zuzanna Palej (Katowice) - 1:30:39;3.
W open nagrody finansowe były następujące: pierwsze miejsce - 1000 zł; drugie - 800; trzecie - 600; czwarte - 500; piąte 400 zł. Dodatkowo, premie - 1000, 800 i 600 zł otrzymali zdobywcy trzech pierwszych miejsce w kategorii najszybszy Polak: Walczyk; Bąk; Pawłowski; najszybsza Polka: Albrycht; Golba, Czarnecka; a po tysiąc zł najszybsi Rzeszowianie: Anna Majka (1:35:08,8) i Piotr Kobylarz (1:19;07,7).
Były także nagrody dla najlepszych biegaczy w pięciu kategoriach wiekowych, zarówno wśród kobiet, jak i wśród mężczyzn. Oto ich triumfatorzy tych kategorii: K20: Anna Cichowska (Królewskie Pilzno) - 1:45:40;3; K30: 1. Monika Fundanicz (UD Triathlon Team) - 1:32:36,8; K40: Anna Kapica (Resovia Rzeszów) - 1:32:41,6; K50: Małgorzata Domaradzka (Rzeszów) - 1:50:27,3; K60: Renata Grabska (Rzeszów) - 2:05:33, 9.; M20: Dawid Wojtasik (Rymanów) - 1:22:50;1; M30: Piotr Kobylarz (Rzeszowskie Gazele i Gepardy) - 1:19:07;7; M40: Paweł Krupa (Stalowowolski Klub Biegacza) - 1:24:22;9; M50: Dariusz Płaza (KKB MOSiR Krosno) - 1:26:11,9; M60: Dariusz Sowa (Rzeszowskie Gazele Gepardy/Czarnecki Run Team) - 1:32:28,2.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice