2 liga. To będzie tydzień prawdy dla Apklan Resovii, Stali Rzeszów i Stali Stalowa Wola

Ten tydzień w 2 lidze odbywać się będzie pod znakiem derbów. Dwa takie spotkania czekają Stal Rzeszów, która najpierw w środę na wyjeździe zagra ze swoją imienniczką ze Stalowej Woli, a w niedzielę, również w gościach, z Apklan Resovią.

Wszystko wskazuje na to, że to drugie spotkanie odbędzie się już z udziałem publiczności, choć mocno okrojonym. Na stadion przy ulicy Wyspiańskiego wejść będzie mogło 356 osób, które zajmą miejsca na trybunie głównej. To niewiele, ale „pasiaki” będą mogły liczyć na wsparcie swoich kibiców.

A bez niego Resovii idzie jak po grudzie. Drużyna Szymona Grabowskiego nie zachwyca swoją grą, ale co ważniejsze słabo punktuje. Po wznowieniu rozgrywek rzeszowianie zdobyli tylko dwa punkty i miejsca premiowane bezpośrednim awansem powoli, ale jednak, się oddalają.

Zanim dojdzie do derbów Rzeszowa przed Resovią bardzo trudny wyjazd do Częstochowy. Skra to rewelacja rozgrywek. Po ich wznowieniu wygrała kolejno z Widzewem Łódź, GKS-em Katowice i Stalą Stalowa Wola. W ogóle może się pochwalić serią czterech kolejnych zwycięstw, bo jeszcze w marcu ograła Elanę Toruń.

Przed „pasiakami” bardzo trudne zadanie. Skra nie gra bowiem efektownego futbolu, ale jest bardzo konkretna. Zawsze czeka na swoją szansę i zabójczo kontruje. A w środowym meczu można się spodziewać, że to ekipa z Podkarpacia zaatakuje, a przez to będzie narażona na szybkie wypady rywala.

Jak już wspomnieliśmy w tym tygodniu dwa mecze derbowe czekają Stal Rzeszów, która w środę zagra w Stalowej Woli na nowym stadionie Stali, na którym ta jeszcze nie wygrała. To będzie ważne spotkanie choćby dla Dominika Chromińskiego, który zimą zamienił rzeszowian na „Stalówkę”.

Taki sam krok zrobił Tomasz Płonka, który jednak wciąż narzeka na uraz. Ten pojedynek to będzie również starcie Szymona Szydełki, trenera Stali Stalowa Wola i Marcina Wołowca, jednego z opiekunów Stali Rzeszów. Dotychczas różnie się ta rywalizacja między nimi układała. Wołowiec ograł Szydełkę 3:0, kiedy ten był trenerem Resovii, ale za to przegrał 1:4 z Karpatami Krosno prowadzonymi przez „Szuwara”.

W XXI wieku Stal Stalowa Wola i Stal Rzeszów mierzyły się ze sobą 15 razy. Zazwyczaj były to bardzo zacięte mecze, z których 4 razy zwycięsko wychodzili rzeszowianie, 6 razy był remis, a 5-krotnie wygrywała „Stalówka”.

Biało-niebiescy ostatni raz w Stalowej Woli wygrali 25 sierpnia 2012 roku, a więc już trochę czekają na kolejne trzy punkty wywalczone przy ulicy Hutniczej. Jesienią to jednak Stal Rzeszów była lepsza i wygrała 2:1.

Stal ze Stalowej Woli po derbach Podkarpacia podejmie Legionovię i to będzie kolejne starcie „Stalówki”, w którym, niezależnie od wyniku ze Stalą Rzeszów, po prostu będzie musiała solidnie zapunktować. A gdyby tak w derbach jej nie poszło, to ten mecz może się okazać pojedynkiem o być albo nie być w 2 lidze.

Na tym meczu już najpewniej pojawią się kibice, a klub prowadzi sprzedaż karnetów na spotkania do końca tego sezonu. Pozostało jeszcze niespełna 400 wejściówek, a bilety jednorazowe nie będą sprzedawane.

Wisienką na torcie w tym tygodniu będą derby Rzeszowa, które zawsze elektryzują kibiców po obu stronach stolicy Podkarpacia. Derbowej atmosfery na stadionie nie będzie, ale o boiskowe emocje możemy być spokojni.

Zobacz: Michał Wlaźlik, dyrektor sportowy Stali Rzeszów: Na meczu z Widzewem mogliśmy zarobić ponad 100 tysięcy złotych [STADION]