Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

20-latka sypiała z ojcem. Kazirodca z Medynii Głogowskiej jest poszukiwany przez policję

Beata Terczyńska
Przed Sądem Rejonowym w Łańcucie rozpoczął się proces córki kazirodcy z Medyni Głogowskiej. 20-latka odpowiada za współżycie z ojcem, który spłodził z nią troje dzieci. Męzczyzna wciąż ukrywa się przed więzieniem.

Na ławce przed drzwiami sali, gdzie za moment rozpocznie się proces siedzi młoda kobieta. Ładna, zadbana, z obrączką na palcu. Z twarzy trudno wyczytać jakiekolwiek emocje, ale nie widać po niej wielkiego zdenerwowania. Nie jest sama. Obok obrońcy siedzi młody mężczyzna, który zapytany przyznaje, że jest mężem kobiety. Zamyślony, podpiera twarz ręką. Ani jedno, ani drugie nie chce z nami rozmawiać. - Nie mamy o czym - ucinają.

Młodą kobietę czeka już drugi proces za kazirodztwo. Przed rokiem (w lutym) została skazana na 4 miesiące więzienia, w zawieszeniu na 5 lat. Jeszcze przed ogłoszeniem wyroku wiedzieliśmy, że córka kazirodcy znów jest w ciąży. Nasuwało się pytanie czy ojcem dziecka znów okaże się jej własny ojciec, czy może świeżo poślubiony mężczyzna. Teraz już wszystko jasne.

- Badania DNA kilkumiesięcznej córeczki oskarżonej potwierdziły, że to jej ojciec jest ojcem dziewczynki - potwierdza Krzysztof Kantorowski, zastępca prokuratora rejonowego w Łańcucie. - Stąd ponowne oskarżenie i proces.

Wcześniej mężczyzna spłodził z córką dwoje synów (obecnie mają 2 i 3 latka).

Niestety, także i tym razem nie możemy się przysłuchiwać zeznaniom dziewczyny. Sędzia Barbara Szmit - Pedryc wyłączyła jawność procesu. Wiadomo, że młodej kobiecie grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.

Jej ponad 60-letni ojciec już od jesieni powinien odsiadywać 3,5 roku więzienia. Mężczyzna jednak wymiguje się od kary i ukrywa przed wymiarem sprawiedliwości. Jedni we wsi mówią, że wyjechał za granicę, inni, że ma dobrą kryjówkę w okolicy. Mieliśmy też sygnał, że ktoś widział go w Rzeszowie wśród błąkających się bezdomnych.

- Poszukiwania mężczyzny prowadzone są już w całym kraju - mówi Mariusz Stanio z łańcuckiej policji. - Mężczyzna został zarejestrowany w systemie informatycznym. Dzięki temu, gdyby gdziekolwiek był legitymowany, policja wie, że jest poszukiwanym i powinna go zatrzymać. Poinformowaliśmy też straż graniczną, która ma dostęp do tego systemu. Wiedzą też organy wydające dokumenty. Na wypadek, gdyby chciał wyrobić sobie nowy dowód.

Policjanci z łańcuckiej komendy, co jakiś czas, o różnych godzinach, sprawdzają domostwo kazirodcy. Jeśli mężczyzna wkrótce sam nie wpadnie w ręce policji, to kolejnym krokiem będzie wydanie przez sąd europejskiego nakazu aresztowania.

Do tematu wrócimy.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24