Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 liga grupa IV. Wisłoka Dębica wydarła Watkem Koronie Benidks Rzeszów punkt w ostatnich minutach - rzeszowianie nad przepaścią

Michał Czajka
Michał Czajka
Sławomir Oskarbski
Mecz w Dębicy był bardzo ważny dla Watkem Korony Bendiks Rzeszów. Punkt był bardzo blisko, ale ostatecznie podopieczni trenera Grzegorza Żyły wrócili do Rzeszowa z niczym.

Korona przystąpiła do meczu w Dębicy podbudowana dwiema wygranymi w poprzednich meczach. Początek nie był jednak zły w wykonaniu dębiczan, którzy, co by nie mówić, byli faworytami tego spotkania. Nie udało im się jednak zdobyć żadnego gola i do głosu doszli koroniarze, którzy wyszli na prowadzenie po rzucie karnym, którego skutecznie wykonał Mateusz Jędryas (faulował Boksiński).

- Korona była bardzo zdeterminowana, potrzebowała punktów, więc właściwie nie zaskoczyli nas niczym, ale ten gol to była niefrasobliwość i na pewno nie powinno nam się to przydarzyć

– przyznał trener Wisłoki Dariusz Kantor.

W drugiej części gry gospodarze wzięli się za odrabianie strat i wyszło im to całkiem nieźle choć trzeba było walczyć do samego końca. Najpierw wyrównującą bramkę zdobył Sebastian Fedan, a na minutę przed końcem spotkania zwycięskiego gola zdobył Dominik Cabała. W obu przypadkach asystę zaliczył Daniel Łanucha.

- Cieszę się, że chłopaki pokazali charakter, bo my w sumie graliśmy o nic, ale mimo wszystko zagraliśmy do końca o zwycięstwo i za to wielkie słowa uznania dla mojego zespołu – mówił Dariusz Kantor.

W tej chwili sytuacja Korony w walce o utrzymanie jest już naprawdę ekstremalnie trudna.

- Wielka szkoda, że nie wywieźliśmy stąd przynajmniej punktu, bo z przebiegu meczu naprawdę zasłużyliśmy na to, ale niestety popełniliśmy dwa błędy i wpadło - podsumował trener koroniarzy Grzegorz Żyła. - Bardzo potrzebowaliśmy tych punktów, a tak to niestety może to być już nasze pożegnanie z 3 ligą - dodał.

Wisłoka Dębica - Watkem Korona Bendiks Rzeszów 2:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Jędryas 42-karny, 1:1 Fedan 63, 2:1 Cabała 89.

Wisłoka: Maciąg - Cabała, Rachfalik, Boksiński (54 Górecki), Zygmunt (54 Smoleń ż), Fedan żżcz [90], Łanucha, Król ż (84 Surma), Rębisz (84 Kontrabecki), Siedlik, Dziadosz (74 Prokop). Trener Dariusz Kantor.

Korona: Pawlus - Cholewa ż, Kocój, Drozd, Kardyś, Wiktor ż, Kowal, Maślany (80 Piątek), Galara, Persak (70 Mazur cz [87]), Jędryas ż. Trener Grzegorz Żyła.

Sędziował Jabłoński (Kraków). Widzów 500.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24