3 liga. Remis Stali Kraśnik z Siarką Tarnobrzeg po ciekawym meczu. Snajperzy bez amunicji

- Dobry mecz z obu stron. Choć nie padły gole to było sporo sytuacji z obu stron. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy choć jednej, a najlepsze mieli Kapuściński i Pyrdek w pierwszej połowie oraz Gębalski po przerwie. Swoją meczową szansę miała też Stal, ale nie wykorzystał jej Kamil Król. Cenię ten remis na gorącym terenie – mówił trener Grzegorz Opaliński.

Goście w ostatniej minucie domagali się karnego po faulu na Ropskim. – Ten arbiter sędziował nam drugi raz w sezonie i podobnie jak w Zabierzowie z Jutrzenką znów nie gwizdnął ewidentnego faulu na Ropskim w ostatniej minucie meczu. Mam nadzieję, że już nie przyjedzie nas krzywdzić – dodał Opaliński.

Mecz ten miał być także pojedynkiem dwóch najlepszych strzelców ligowych w tym sezonie. Krzysztofa Ropskiego z Siarki, który ma na koncie jedenaście trafień oraz Rafał Króla ze Stali, który pokonywał bramkarzy o jeden raz więcej. Tym razem żaden z nich jednak nie wpakował piłki do bramki.

Stal Kraśnik - Siarka Tarnobrzeg 0:0

Stal: Borusiński - Kudryavtsev (86 Gajewski), Mazurek, Tadrowski, Świech ż - Misiak ż (78 Popiołek), Kaczmarek, Czelej (84 Cygan), R. Król – K. Król, Maj ż. Trener Jarosław Pacholarz.

Siarka: Zoch 6 – Głaz ż 6, Kapuściński ż 6, Duda 6, Sulkowski 6 – Wiktor ż 6, Kasperkiewicz 6, Janeczko 6, Kargulewicz 6 (70 Świderski ż) – Pyrdek 6 (54 Gębalski 6) – Ropski 6. Trener Grzegorz Opaliński.

Sędziował Bińkowski (Skarżysko Kamienna).