33-latek spod Jasła zniknął bez słowa. Rodzina: „Jeśli to czytasz, odezwij się”

Jak przekazała nam siostra Józefa, mężczyzna ostatni raz widziany był we wtorkowe popołudnie (8 sierpnia). W rozmowie z bratem, około godziny 16 miał powiedzieć, żeby w domu na niego nie czekali, bo wróci późno. Odjechał samochodem w nieznanym kierunku.

- Rankiem, następnego dnia, inni domownicy zorientowali się, że brata nie ma. Nie można było się do niego dodzwonić, telefon miał wyłączony. Zaczęliśmy rozpytywać jego znajomych, jednak niczego się nie dowiedzieliśmy. Nikt nie wiedział, co stało się z Józkiem. W końcu, mocno się niepokojąc, zgłosiliśmy zaginięcie na policję - relacjonuje Mariola, siostra 33-latka.

Firmowy samochód mężczyzny, z drabiną na dachu, został odnaleziony w środę. Był zaparkowany w okolicy dworca autobusowego w Jaśle. Z nagrań z kamer monitoringu wynika, że Józef zostawił go w tym miejscu jeszcze we wtorek o godzinie 16.27. Z dużym plecakiem wszedł do przejścia podziemnego pod ulicą Metzgera.

- Ostatni raz uchwycony został na nagraniu na stacji PKP, jednak nie wiadomo, co było później, bo kamera się obróciła - tłumaczy pani Mariola.

Rodzina zaginionego bardzo się o niego martwi, bo nigdy wcześniej nie znikał bez słowa. Jeśli są osoby, które wiedzą, gdzie Józef przebywa, bądź mają informacje mogące pomóc w jego odnalezieniu proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Jaśle (nr tel. 47 829 53 10).

Bliscy 33-latka, poprzez nasz portal zwracają się również do samego Józefa.

- Jeśli to czytasz, odezwij się do nas. Daj znać, że jesteś cały i zdrowy. Nie ma problemów, których nie dałoby się rozwiązać. Z wszystkim wspólnie sobie poradzimy. Tylko najpierw skontaktuj się z nami, bardzo się martwimy - apeluje siostra mężczyzny.

Zaginiony mierzy około 170 cm. Jest blondynem z niebieskimi oczami, o krępej budowie ciała. Znaki szczególne: broda i wąsy. W dniu zaginięcia ubrany był w czarną koszulkę z krótkim rękawem, spodnie jeansy-joggery oraz szarą czapkę z daszkiem. Miał przy sobie duży plecak w kolorze moro.