Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

39-latek z gminy Dukla zaatakował teścia nożem, żonie groził, że pozbawi ją życia. Za usiłowanie zabójstwa grozi mu dożywocie

Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
pixabay.com
Rodzinna awantura niemal zakończyła się tragedią. 39-letni mężczyzna, w reakcji na zwróconą przez teścia uwagę, zaczął zadawać mu ciosy nożem. Życie mężczyzny uratował wnuk, któremu udało się powstrzymać ojca.

Prokuratura Rejonowa w Krośnie śledztwo w tej sprawie zakończyła aktem oskarżenia, skierowanym do Sądu Okręgowego w Krośnie. 39-latek będzie odpowiadał za usiłowanie zabójstwa teścia i groźby karalne wobec żony, którą straszył pozbawieniem życia. Grozi mu nawet dożywocie.

Wydarzenia, po których wszczęte zostało śledztwo, rozegrały się 9 lipca w Iwli. Policjanci otrzymali zgłoszenie o awanturze, jaką wywołał w domu Dariusz S. Jego żona, która dzwoniła po pomoc, mówiła, że ma w ręce siekierę. Już na miejscu funkcjonariusze ustalili, że 39-latek zadał swojemu teściowi liczne ciosy. Narzędziem ataku był nóż. Pokrzywdzony miał liczne rany kłute klatki piersiowej, szyi, pleców, kończyn górnych. Stracił sporo krwi. Wezwana na miejsce karetka zabrała go do szpitala.

Dariusz S. po awanturze oddalił się w niewiadomym kierunku. Początkowo szukali go nie tylko policjanci, ale też służby ratownicze, ze względu na podejrzenie, że mężczyzna może sobie coś zrobić. Jak informowała wówczas policja, poszukiwania tego dnia zakończyły się bez efektu, z uwagi na rozległy teren i brak śladów, które świadczyłyby, w którą stronę pobiegł mężczyzna. Nazajutrz Dariusz S. sam zgłosił się na komisariat w Dukli.

W szpitalu funkcjonariusze dowiedzieli się, że poważnie ranny teść Dariusza S. przeszedł operację. Opowiedział policjantom, krytycznego dnia doszło między nim a zięciem do sprzeczki, po tym, jak zwrócił mu uwagę, by przestał znęcać się nad swoją żoną. 39-latek, który był pod wpływem alkoholu, zareagował gwałtownie. Chwycił nóż i zaatakował teścia, gdy ten wchodził po schodach. Poszkodowany zeznał, że życie uratował mu wnuk, któremu udało się odepchnąć ojca.

Taki też przebieg zdarzeń przedstawił nastolatek, świadek kłótni między swoim dziadkiem a ojcem. Chłopak powiedział, że tego dnia ojciec wrócił zdenerwowany i pokłócił się z teściem, siedzącym przed domem. W trakcie awantury 39-latek miał iść do garażu. Potem poszedł za teściem. Na schodach wyciągnął nóż i zaczął zadawać ciosy. Nastolatek podejmował kilka prób, aby odciągnąć ojca od dziadka, ale ten za każdym razem się wyrywał i szedł w stronę teścia, wykrzykując groźby i zadając kolejne ciosy. Wreszcie chłopak zdołał odepchnąć ojca. Starszemu mężczyźnie udało się oddalić. Dariusz S. uciekł.

Jak się okazało, 39-latek już wcześniej bywał agresywny wobec członków rodziny. Jego żona zeznała w śledztwie, że mąż wielokrotnie groził jej, wysyłał sms-y, że ją zabije.

Prokuratura oskarżyła Dariusza S. o usiłowanie zabójstwa teścia.

- Działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia go życia, trzymanym w ręce nożem o długości ostrza około 10 centymetrów, umyślnie, co najmniej czterokrotnie, ugodził go w klatkę piersiową, szyję, kark oraz prawą kończynę górną. W następstwie tego pokrzywdzony doznał obrażeń ciała, co spowodowało wystąpienie objawów wstrząsu krwotocznego, stanowiącego ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu - mówi Sławomir Merkwa, prokurator rejonowy w Krośnie.

Jak uznała prokuratura, sposób, ilość oraz miejsce zadawanych ugodzeń nożem zmierzały do pozbawienia życia.

- Dariusz S. zamierzonego celu nie osiągnął, z uwagi na udzielenie pomocy pokrzywdzonemu przez wnuka, który złapał sprawcę za rękę i wyrwał mu nóż - mówi prokurator Merkwa.

Biegli stwierdzili, że obrażenia, jakich doznał mężczyzna, były groźne dla życia. Jak wynika z opinii, której wydanie zleciła prokuratura, brak szybkiej reakcji medycznej skutkowałby śmiercią pokrzywdzonego.

Dariusz S. przebywa w areszcie tymczasowym. Nie przyznał się do winy. Wyjaśnił, że to teść jako pierwszy go zaatakował, a on sam nie wie, skąd w jego ręce znalazł się nóż. Jak twierdzi, między nim a teściem doszło do szamotaniny, w wyniku której on sam został ranny, a po całym zajściu uciekł, bo był w szoku.

Proces w tej sprawie będzie się toczyć w Sądzie Okręgowym w Krośnie. Za usiłowanie zabójstwa oskarżonemu grozi kara od 8 do 15 lat, 25 lat albo kara dożywotniego więzienia. Przestępstwo gróźb karalnych zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 3 lat.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24