Po obu stronach było widać dużą nerwowość. Błękitni zanim stracili gola kilka razy zagrozili bramce Marcina Pateraka. Sokół wykorzystał swoją szansę po błędzie gości z Ropczyc. Źle piłkę z własnego pola karnego wybijał Tomasz Kot i do siatki skierował ją Łukasz Korab.
Zaraz po przerwie pierwsi do ataków ruszyli miejscowi. Michał Mazurek kręcił Michałem Kuklą, a z dystansu mocno uderzał Kornel Kołacz. Błękitni wyrównali po rzucie rożnym. Po próbie Mariusza Wiktora skutecznie piłkę dobił Wasyl Hirka. Ropczyce złapały wiatr w żagle i przycisnęły miejscowych.
U gości widoczny był jednak brak pauzującego za żółte kartki Roberta Sulisza. Jego dobrze ułożonej stopy brakowało m.in. przy rzucie wolnym z 18. metrów kilka minut po przerwie.
- Przede wszystkim brakowało nam skuteczności, powinniśmy do przerwy zdobyć parę bramek - oceniał Przemysław Kulig, kierownik Błękitnych.
Za moment szansy na zrehabilitowanie się za „asystę” z pierwszej połowy zmarnował T. Kot. Po podaniu od Huberta Siepierskiego miał przed sobą tylko wprowadzonego przez kontuzję Pateraka – Jakuba Bielenia i trafił właśnie w niego.
Błękitni wyszli na prowadzenie po kolejnym rzucie różnym. Przy drugim, bramkowym, rogu znów dużą prace wykonał Mariusz Wiktor. „Strzelba” wygrał pojedynek główkowy, a odpowiednim miejscu znalazł się Szymon Piwowar, a szansy na skuteczną interwencję nie miał Bieleń.
Sokół rzucił się do ataku. Parę razy zakotłowało się pod polem karnym Damiana Albrychta, ale w kolbuszowskiej drużynie brakowało egzekutora.
Po meczu do dymisji podał się trener Sokoła, Rafał Leśniowski.
Sokół Kolbuszowa Dolna - Błękitni Ropczyce 1:2 (1:0)
Bramki: 0:1 Korab 42, 1:1 Hirka 58, 1:2 Piwowar 80.
Sokół: Paterak 5 (67 Bieleń 5) – Skowron 5, P Karkut ż 5, Parys ż 5, Gorzelany 4 (54 B. Karkut 4) - Dziedzic 4 (74 Krawczyk 4), Kołacz 4 (83 Sałasiński), Brudek 4 (64 Prokop 5), Mazurek 5 - Korab ż 6, Wróbel 4 (73 Maziarz 4). Trener Rafał Leśniowski.
Błękitni: Albrycht 8 - Kukla ż 7, Waszczuk 7, Świetoń 7, Hirka 7 - Siepierski 8 (89 M. Kot), T. Kot 5 (82 Kalin), Piwowar 6, Orzech ż 6 (90 Micał) - Wiktor 7 (84 Saj) - Ł. Kosiba 7 (70 Darłak). Trener Andrzej Szymański.
Sędziował Winiarz 7 (Przeworsk). Widzów 250.
OPINIE
Andrzej Skowroński, wiceprezes SokołaBłękitni wygrali zasłużenie. Nasz zespół w całym meczu praktycznie nie stworzył sobie żadnej dogodnej sytuacji. Praktycznie nie było zawodnika, którego można by było wyróżnić. Liczę na lepsze wyniki w kolejnych meczach.
Przemysław Kulig, kierownik Błękitnych
Zdobyliśmy cenne punkty. Przyznam szczerze, że tak słabo grającego Sokoła Kolbuszowa Dolna jednak dawno nie widziałem. My wyglądaliśmy bardzo przyzwoicie. Solidnie powalczyli nasi napastnicy, kawał roboty wykonał Mariusz Wiktor. Coś ruszyło i z optymizmem patrzymy w przyszłość.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Były ukochany Maryli nieźle się urządził! Jasiński mieszka lepiej niż ona! | ZDJĘCIA
- Prywatne nagranie Sary James wyciska łzy z oczu. Oddała hołd ukochanej babci
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób