4 liga piłkarska: W Boguchwale liczyli na Resovię

16. Izolator Dębica

16. Izolator Dębica

41 pkt 12-5-17 50-78
(po liczbie punktów: suma zwycięstw-remisów-porażek, bilans bramek)
Gole: Tłuczek - 11, A. Zieliński - 8, Kubiś - 6, Mikłoś - 5, Gierczak, Pietrasiewicz - po 4, Iwanowski - 3, P. Baran, Klimczak, M. Wrona - po 2, Majcher, Opaliński - po 1; samobójcza - 1 (Ząbkiewicz ze Stali S.).

Po sześciu kolejkach Izolator miał na koncie ledwie trzy punkty, więc zmieniono trenera. Następcą Marka Chlewickiego został Adam Domaradzki. Początkowo i jemu nie szło (cztery porażki), ale zespół wreszcie wydostał się ze strefy spadkowej i wydawało się, że nic mu nie grozi. Słabe wyniki na przełomie maja i czerwca spowodowały jednak nawrót zagrożenia. Za sprawą specyficznego zapisu w regulaminie rozgrywek (decydowały "wyjazdowe" gole w dwumeczu z Unią) Izolator został zdegradowany.
W Boguchwale jednak nikt nie robi z tego tragedii. Zespół organizacyjnie i sportowo jest na tyle mocny, że od razu podejmie walkę o powrót do IV ligi.
- O tym, że spadliśmy zadecydowały przede wszystkim remisy z Sokołem Nisko i Unią na własnym boisku - mówi trener Izolatora, Adam Domaradzki. - Ponadto liczyliśmy na Resovię. Lider grał w dwóch ostatnich kolejkach z Syrenką Roźwienica i Unią. Niestety, nie zdobył ani jednego punktu, a grał z naszymi konkurentami w walce o utrzymanie. Plusem sezonu jest wprowadzenie do zespołu kilku młodych graczy. Tacy piłkarze, jak Majcher, Domoń czy Pietrasiewicz, dobrze wkomponowali się do drużyny, Mijalny na dobre zadomowił się w ekipie. Mamy stabilny skład, po uzupełnieniu kadry będziemy chcieli włączyć się do walki o powrót do czwartej ligi.