4 liga podkarpacka. Bez niespodzianki w meczu Cosmosu Nowotaniec z Koroną Rzeszów

Gospodarze rozpoczęli spotkanie w swoim stylu długo utrzymując się przy piłce i próbami strzałów z dystansu chcieli pokonać Wilka. Korona nastawiła się na kontrataki i kilkukrotnie zagroziła bramce Cosmosu.

W 13. minucie Zieliński wykorzystał błąd obrony Nowotańca, ale w sytuacji sam na sam nie potrafił pokonać Shkarbana. W 22. minucie Cosmos objął prowadzenie. Sprytnie rozegrany rzut rożny sfinalizował Hubert Pieszczoch i uderzeniem z pierwszej piłki nie dał szans bramkarzowi Korony.

W kolejnych minutach gospodarze chcieli podwyższyć rezultat, ale liczne strzały podopiecznych trenera Pastuszaka nie mogły znaleźć drogi do siatki. Końcówka pierwszej połowy należała jednak do gości. Do wyrównania mogli doprowadzić Zieliński oraz Y'tai, jednak dobrze w między słupkami spisywał się Shkarban.

Od początku drugiej części spotkania Cosmos dyktował warunki gry. W 50. minucie Khomchenko po strzale głową trafił w poprzeczkę bramki Korony. W odpowiedzi kolejną szansę miał Zieliński, lecz i tym razem jego strzał był niecelny. Nowotaniec dążył do zdobycia drugiej bramki, ale strzały Kalemby i Verbnyyego dobrze bronił Wilk.

W 86. minucie miejscowi po licznych próbach wreszcie osiągnęli swój cel. Dośrodkowanie z bocznej strefy boiska wykorzystał Mykytsey i uderzeniem głową wpisał się na listę strzelców. W ostatniej akcji meczu wynik spotkania ustalił wprowadzony w drugiej połowie Bruno Crespo De Morais.

Bramki: 1:0 Hubert Pieszczoch 22, 2:0 Stanislav Mykytsey 86, 3:0 Bruno Crespo De Morais 90+3.

Cosmos: Shkarban - Pinchuk ż, Piotrowski (64 Pieniążek), Mykytsey, Gomułka (46 Espana) - Nahornyi ż, Łychowydko, Verbnyy, Kalemba (71 Crespo) - Pieszczoch, Khomchenko. Trener: Grzegorz Pastuszak.

Korona: Wilk - Suknarowski (75 Kowalski), Hamalaka, Sz. Mazur, Zieliński, Y'tai, Mroszczyk, Pałac (90+1 Kostyra), Mendes, Kula, Faubourg. Trener: Wiesław Gołda.

Sędziowali: Maksymiliak Ciak, Mateusz Dwornicki, Juliusz Wieleba (Stalowa Wola).
Widzów: 100.