Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4 liga podkarpacka. Niespodzianka w Mielcu. Stal Łańcut pokonała rezerwy Stali Mielec

Konrad Karaś
Konrad Karaś
Łańcucianie (białe stroje) sprawili w Mielcu sporą niespodzianke.
Łańcucianie (białe stroje) sprawili w Mielcu sporą niespodzianke. fot. kz
Niespodzianka w Mielcu. Stal Łańcut pokonała rezerwy Stali Mielec 1:0. Piłkarze Krzysztofa Koraba sięgnęli po trzy punkty i mogli w tym meczu strzelić nawet więcej bramek, ale fantastycznie spisywał się w bramce golkiper gospodarzy Damian Primel.

Przed meczem nikt nie miał wątpliwości, że to Stal II jest faworytem do zwycięstwa. Po rozegraniu 9. kolejki mielczanie zajmowali bowiem pozycję lidera (19 punktów), a drużyna z Łańcuta plasowała się 14 miejsc niżej (9 punktów). Poza tym mecz odbywał się w Mielcu, a do tej pory podopieczni trenera Sebastiana Bajorka radzili sobie całkiem dobrze na własnym obiekcie. Pomijając przegrany mecz z Igloopolem 0:1, pewnie zwyciężyli w meczach z Sokołem Kolbuszowa Dolna 2:0 i Legionem Pilzno 2:0 oraz zremisowali z Wiązownicą 1:1.

Łańcucianie przyjechali w niedzielę do Mielca z bilansem 2-3 w meczach wyjazdowych. Zwyciężyli z Orłem Przeworsk 4:0 i Piastem Tuczempy 1:0, ale przegrali z Izolatorem Boguchwała 1:2, Karpatami Krosno 0:3 i Błękitnymi Ropczyce 0:2.

W pierwszej połowie niedzielnego meczu drużyna gospodarzy próbowała rozgrywać piłkę i się przy niej utrzymywać, ale zdecydowanie przegrywała walkę fizyczną w środku pola. Z tego też rodziły się groźne kontry gości, a jedna z nich została zamieniona na bramkę. Patryk Wójcik ograł obrońcę gospodarzy i dośrodkował z lewego skrzydła w pole karne do Patryka Roga, któremu nie pozostało nic innego jak umieścić futbolówkę w siatce. Chwilę później Łańcut mógł podwyższyć na 2:0, jednak dogodną sytuację zmarnował Konrad Buć.

W drugiej odsłonie częściej przy piłce utrzymywali się mielczanie, z kolei goście nieco się cofnęli i szukali szczęścia w kontrach. Mieli nawet szansę na kolejnego gola, ale Bieniasz trafił w słupek. Gdyby nie świetna postawa Primela - bramkarza gospodarzy - Łańcut mógł wygrać nawet dwoma, trzema bramkami.

To był trudny mecz. Lider postawił ciężkie warunki. Przed spotkaniem nastawiliśmy się na to, że chcemy zapunktować bez względu na styl gry. I to nam się udało. Na pewno trzeba pochwalić naszego bramkarza, bo uratował nas dwa razy w trudnych sytuacjach. Jesteśmy zadowoleni z wyniku, ale nad grą musimy nadal ciężko pracować

– podsumował spotkanie trener Stali Łańcut Krzysztof Korab.

W następnej kolejce piłkarze z Mielca zagrają na wyjeździe z JKS-em Jarosław, a Stal Łańcut zmierzy się na własnym boisku z Polonią Przemyśl. Zarówno dla jednych, jak i dla drugich, nie będą to łatwe mecze.

Stal II Mielec - SPEC Stal Łańcut 0:1 (0:1)

Bramka: 0:1 Róg 34.

Stal II: Primel - Seweryn (55 M. Pyryt), Wyjadłowski (55 Szczepański), Wypardło, Tniewski - Poręba, Guca (55 Szumilas), Lonczak (55 Sosiński), Duszkiewicz - D. Pyryt, Kardyś (55 Buczek). Trener Sebastian Bajorek.

Stal Łańcut: Słysz - Makowski, Kmuk, S. Wójcik (75 Noga), Cwynar – Skala (85 Paczocha), P. Wójcik, Bieniasz (65 Góra), Buć, Dudek - żółta (80 Balawender), Róg (80 Walat). Trener Krzysztof Korab.

Sędziował Kijowski (Krosno). Widzów 50.


od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24