Już w 3. minucie goście objęli prowadzenie. W pole karne z rzutu wolnego dogrywał Rop i jeden z obrońców niefortunnie wpakował piłkę do własnej bramki. Miejscowi próbowali się odgryźć i stworzyli sobie okazje.
– Mieliśmy sytuacje by wyrównać, jednak jak się z tak klasowym zespołem ich nie wykorzystuje to ciężko o dobry wynik – mówił po meczu trener Czarnych Mateusz Dopart.
Tuż przed przerwą podanie Wydry na gola zamienił Zieliński, w sytuacji sam na sam z Rudolfem. W drugiej połowie w krótkim odstępie czasu dwa gole zdobył Michalik.
W 66. minucie na strzał z 16 metrów zdecydował się Rop, podwyższając rezultat. Kilkanaście minut później ten sam zawodnik wykorzystał dogranie Michalika. Wynik ustalił Zieliński, dopijając strzał Michalika, który wylądował na słupku.
Czarni Trześń - KS Wiązownica 0:7 (0:2)
Bramki: 0:1 samobójcza 3, 0:2 Zieliński 45, 0:3 Michalik 55, 0:4 Michalik 58, 0:5 Rop 66, 0:6 Rop 79, 0:7 Zieliński 88.
Czarni: Rudolf – Karkut ż, Łebek, Jeż, Godek (65 M. Szymański), Chruściel, Mucha, Maziarz (46 Tęczar), Soboń (46 K. Szymański ż), Wójciak, Dopart. Trener Mateusz Dopart.
KS: Cynar – Kloc (30 Sitek), Staszczak, Kasia, Kordas, Kmiotek, Janiczak (75 Hala), Zieliński, Rop, Michalik, Wydra (55 Szafar). Trener Marcin Laska.
Sędziował Kasza (Mielec). Widzów 200.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"