Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4 liga podkarpacka. Sokół Kolbuszowa Dolna pewnie ogrywa Koronę Rzeszów. Zobacz zdjęcia

Marcin Jastrzębski
Marcin Jastrzębski
Na grząskim boisku w Kolbuszowej przy ul. Wolskiej, nikt nie odstawiał nogi, a więcej piłkarskich argumentów miał kolbuszowski Sokół. Mogło paść więcej bramek.

Kolbuszowianie od pierwszych minut sprawiali lepsze wrażenie, choć Korona też kilka razy zbliżyła się pod pole karne Sokoła. Goście nie mieli jednak siły przebicia w okolicach pola karnego. – Plecy (obronę – od red.) to może my mamy, ale po drugiej stronie niestety jest atak śmiechu - psioczył jeden z kibiców Korony.

Gospodarze wyszli na prowadzenie po ładnej akcji. Ze środka piłkę na lewą stronę dograł Kornel Kołacz. Tam Michał Mazurek wycofał ją na 15. metrów, gdzie znalazł się Krzysztof Szymański. Były napastnik Stali Rzeszów obrócił się z rywalem na plecach i oddał futbolówkę do Adrianowi Nowakowi. Strzał Adriana odbił jeden z obrońców, a Paweł Pawlus rzucił się na murawę. Piłka wpadła pod nogi Patryka Szczurka i ten z około 10 metrów skierował ją do pustej bramki.

Niedługo później Szczurek cieszył się z drugiego gola. Sprytnym podaniem z głębi pola obsłużył go Adrian Nowak. W międzyczasie gola mógł zdobyć też Szymański. Kilka minut po przerwie mecz praktycznie się rozstrzygnął, bo Szczurek popisał się prostopadłym podaniem do Nowaka, a "Fryta" minął bramkarza Korony i skierował piłkę do bramki gości. Ciut wcześniej koroniarze zmarnowali szansę na kontaktowego gola. Szymon Mazur miał piłkę na nodze na 7. metrze, ale praktycznie futbolówka ześliznęła mu się po stopie.

Korona po kilku zmianach w składzie zaatakowała zdecydowanie mocniej, ale nadal Kacper Piechota praktycznie był bezrobotny. Po drugiej stronie drugiego gola mógł zdobyć Nowak. Po podaniu od Szymańskiego był w sytuacji sam na sam z Pawlusem, ale nie trafił w światło bramki. Wydawało się też, że "Fryta" mógł podawać do wchodzącego Kuby Lorenca. Ten ostatni popisał się kilka efektownymi dryblingami. – Ma taką sprytną, „krótką” kiwkę – zachwycali się na trybunach.

Pawlus mógł wykazać się swoimi umiejętnościami po uderzeniach Dawida Pałysa-Rydzika i Mazurka. Szansę na zdobycie gola miał nawet Mirosław Kmiotek. W ostatnich 10 minut rzeszowski spadkowicz stworzył sobie dwie okazje bramkowe. Największym zagrożeniem byli "egzotyczni" Lukanzu i Chaverra. Ten pierwszy wchodził w pole karne Sokoła, mimo, że w zasadzie grał na środku obrony.

Rzeszowski zespół może usprawiedliwiać się tym, że zagrać nie mogli dwaj podstawowi gracze: Michał Szluz i Dmytro Frolow. – Dziś szansę dostało kilku zmienników, pierwszy raz w wyjściowym składzie pojawił się Wiktor Dudek – zaznaczał Andrzej Szymański, trener Korony.

– Paru innych zawodników było po anginie, ale uważam, że to nie było jednostronne spotkanie, powalczyliśmy – oceniał Szymański. Dla trenera Sokoła, Sebastiana Reguły bardzo ważne było by nie stracić bramki.

– To, że będziemy mieć okazję bramkowe i coś strzelimy to było pewne. Po ostatniej porażce 3:4 z Polonią, chcieliśmy się zrehabilitować lepszą gra w obronie. Chłopaki się postarali, udało się pewnie wygrać, choć wiemy, że wynik mógł być wyższy – podkreślał Ryguła.

Sokół Kolbuszowa Dolna - Korona Rzeszów 3:0 (2:0)

Bramki: 1:0 Szczurek 10, 2:0 Szczurek 36, 3:0 Nowak 53.

Sokół: Piechota - Cyganowski (57 Skowron), Tetlak, Ilnicki, M.Mazurek (76 Bożek ż) - Nowak (80 Misko), Pałys-Rydzik, Kołacz (68 Stec), Skupiński (57 Lorenc) - Szczurek, Szymański (70 Kmiotek). Trener Sebastian Ryguła.

Korona: Pawlus - Reichel, Konefał, Lukanzu ż, Bober (84 Juśkiewicz) - Tupalau (71 Chaverra), Daszyk (82 Kot), Pohorilyy, Dudek (71 Podiaczew), Kolisz - Podolak (46 Mazur). Trener Andrzej Szymański.

Sędziował Kijowski (Krosno). Widzów 80.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24