Goście z Dębicy wyszli na prowadzenie w 15. minucie po skutecznej akcji i strzale Piotra Budy. Piłkarze Łańcuta mogli wyrównać pod koniec pierwszej połowy, lecz Patryk Róg trafił w słupek bramki strzeżonej przez Jakuba Bauta.
W drugiej części gry gospodarze starali się odrobić straty, ale dobrze między słupkami Igloopolu spisywał się Baut chroniąc swoją drużynę przed utratą gola. W 73. minucie Stal zdołała przełamać obronę rywali i doprowadziła do wyrównania. Sędzia Sebastian Godek podyktował rzut karny za zagranie ręką w polu karnym, a Wojciech Reiman skutecznie wykonał "jedenastkę". Decydujące trafienie dające gospodarzom komplet punktów zdobył Oskar Majda po asyście Oskara Sowy.
W następnej serii gier piłkarze Łańcuta na wyjeździe zagrają z Izolatorem Boguchwała, natomiast Igloopol u siebie będzie podejmować Ekoball Stal Sanok.
SPEC Stal Łańcut - Igloopol Dębica 2:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Piotr Buda 15, 1:1 Wojciech Reiman 73-karny, 2:1 Oskar Majda 89.
Stal: Szpindor - Kardyś ż, Makowski, Cwynar, Paczocha (65 Tarała), Więcek ż, Reiman, Majda, Stopyra (65 Kołodziej), Wójcik (80 Sowa), Róg ż. Trener: Krzysztof Korab.
Igloopol: Baut - Pawłowski, Dos Santos ż, Ribas, Kos ż (63 Cyganowski), Peda, Buda (86 Jaszcz), Stefanik, Okoń, Wojtyło, Leśniak (80 Dzióbak). Trener: Łukasz Cabaj.
Sędziowali: Sebastian Godek, Daniel Wilczak, Jakub Tajchman (Rzeszów)
Widzów: 300.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Były ukochany Maryli nieźle się urządził! Jasiński mieszka lepiej niż ona! | ZDJĘCIA
- Prywatne nagranie Sary James wyciska łzy z oczu. Oddała hołd ukochanej babci
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób