4 liga podkarpacka. Stal Łańcut wygrywa mecz i wielkimi krokami zbliża się do drugiej pozycji

Zawodnicy Lechii Sędziszów bardzo dobrze rozpoczęli to spotkanie, jakby chcieli już na początku meczu zaznaczyć, że przyjechali do Łańcuta po zwycięstwo. Nawet miejscowi sympatycy zastanawiali się która drużyna znajduje się na trzecim miejscu, a która broni się przed spadkiem. Gospodarze cierpliwie jednak przeczekali okres dominacji przyjezdnych i następnie ruszyli po swoje. Pod koniec pierwszej połowy kilka dogodnych sytuacji miał Patryk Róg, ale brakowało szczęścia i dokładności. Co nie udało się snajperowi Stali, udało się w 44 minucie Michałowi Danielowi, który precyzyjnym strzałem sprzed pola karnego nie dał szans Łukaszowi Ćwiczakowi.

Lechii zabrakło koncentracji pod koniec pierwszej połowy i na samym początku drugiej odsłony meczu. W 47 minucie gry, w zamieszaniu podbramkowym po rzucie rożnym najprzytomniej zachował się Michał Stopyra i strzelił swojego debiutanckiego gola dla Stali Łańcut na czwartoligowym poziomie rozgrywek. Sędziszowianie złapali jeszcze na chwilę kontakt z rywalem po bramce z rzutu karnego, którego pewnym egzekutorem okazał się Jakub Lesiński, jednak kilkanaście minut później mecz zamknął Patryk Wójcik, wykorzystując dokładne dośrodkowanie kapitana drużyny Kamila Macha.

Bramki: 1:0 Daniel 44, 2:0 Stopyra 47, 2:1 Lesiński 56-karny, 3:1 Wójcik 69.

Stal: Szpindor - Mach, Kmuk (64 Makowski), Kocój ż, Wójcik - Płocica (80 Kołodziej), Więcek, Stopyra (86 Sołtysiak), Daniel, Buć - Róg (66 Kopczak). Trener Krzysztof Korab.

Lechia: Ł. Ćwiczak - Kanach (73 Am. Czółno), Lesiński, Świst, Al. Czółno - Ka. Wesołowski (73 Bęben), Dziura ż (82 Kl. Wesołowski), Frankiewicz ż, Kędzior (76 Ciemierkiewicz) - Słoma - Pyrdek. Trener Grzegorz Wcisło.

Sędziował Koza (Dębica). Widzów 300.