Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

50 pomysłów na biznes ludzi z Sanoka i Leska

Dorota Mękarska [email protected]
50 pomysłów na biznes ludzi z Sanoka i LeskaElżbieta Janas (z lewej) dzięki programowi „Uwierz we własny sukces” robi nie tylko to, co lubi, ale co również przynosi jej dochód.
50 pomysłów na biznes ludzi z Sanoka i LeskaElżbieta Janas (z lewej) dzięki programowi „Uwierz we własny sukces” robi nie tylko to, co lubi, ale co również przynosi jej dochód. Dorota Mękarska
Bieszczadzkie Forum Europejskie w Lesku kończy projekt „Uwierz we własny sukces”. Projekt współfinansowywany jest przez UE w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Dzięki niemu ponad 50 osób otrzymało dotacje na rozkręcenie własnego interesu.

Bieszczadzkie Forum Europejskie w Lesku powstało w 1999 r. Ma duże doświadczenie w realizacji tego typu projektów, min. aktywizując zawodowo kobiety wiejskie zamieszkałe w Bieszczadach, czy osoby po 50 roku życia. – W ciągu 5 lata utworzyliśmy około 100 firm – podkreśla Adam Basak, prezes BFE.

Projekt „Uwierz we własny sukces” rozpoczął się we wrześniu 2010 r. Jego uczestnikami mogły zostać osoby bezrobotne lub nieaktywne zawodowo z powiatu leskiego i sanockiego. Zgłosiło się około 350 chętnych. Jednak kwalifikacja odbywała się w oparciu o surowe kryteria.

Trzy miesiące później przeprowadzono pierwszy nabór, a w lutym tego roku drugi. W sumie do projektu przystąpiło 90 osób, każda z własnym pomysłem na biznes. Dotacja dla każdego beneficjenta wyniosła 40 tys. zł.

BFE monitoruje wszystkie firmy, które powstały w ramach tego projektu.

Robię to, co lubię

Elżbieta Janas marzyła zawsze o studiowaniu psychologii, ale choroba nie pozwoliła jej kontynuować nauki w tym kierunku. Pani Ela miała jednak drugą pasję: stylizację. Dzięki dofinansowaniu z BFE utworzyła w Sanoku zakład kosmetyczno-fryzjerski, oferujący również porady dotyczące stylizacji.

- To jest to, co lubię – przyznaje właścicielka zakładu.

Choć konkurencja w tej branży jest bardzo duża, pani Ela w tamtym tygodniu otworzyła drugi zakład w Sanoku. _ Jesteśmy dopiero na etapie jego urządzania, ale już są klienci – mówi. – Dlatego teraz zakład tylko odświeżyliśmy, a na drugi rok wykonamy wystrój wnętrz.

Tuning elektroniczny

Znawców elektronicznego tuningu, czyli podnoszenia mocy samochodów za pomocą zmian oprogramowania elektronicznego modułu sterowania silnika, jest niewielu. Zna się jednak na tym Piotr Biega z Sanoka, który już w czasie studiów na informatyce na Politechnice Rzeszowskiej interesował się tymi zagadnieniami. Teraz dzięki pomocy BFE otworzył w Sanoku firmę, która świadczy usługi w tym zakresie.

Bez pomocy BFE pan Piotr nie dałby rady spełnić swojego marzenia, gdyż oprzyrządowanie dla tego typu działalności jest drogie. Sam program kosztuje 25 tys. zł. - Mam klientów nie tylko z Sanoka, ale całego Podkarpacia, również z Rzeszowa, bo w stolicy województwa są bodajże tylko dwie firmy oferujące takie usługi - mówi mężczyzna.

Zwyżka to pomysł w dziesiątkę

Tomasz Mordarski z Rzepedzi jest z wykształcenia operatorem obrabiarek sterowanych numerycznie, ale nie pracuje w swoim fachu. Sanoczanin zjeździł kawał Europy, nie bojąc się żadnej pracy. To właśnie podczas tych wojaży przyszedł mu do głowy pomysł, by kupić zwyżkę. Ma ona szerokie zastosowanie, np. w budownictwie, w reklamie, pielęgnacji zieleni, zimowym utrzymaniu budynków, przy konserwacji oświetlenia ulicznego.

Urządzenie kosztowało 130 tys. zł. Pomoc BFE była, więc nieodzowna. Dzisiaj pan Tomasz świadczy usługi w całej południowej Polsce. Właściciel firmy nie ograniczył się tylko do prac wykonywanych za pomocą podnośnika, ale świadczy usługi kompleksowe. Na razie na brak pracy nie narzeka. Ostatnio wykonywał prace na zlecenie dużej sieci sklepów, która zmieniała swój logotyp.

Anna postawiła na konie

Anna Ambroży pochodzi z rodziny, która znana jest w branży turystycznej. Dziewczyna marzyła jednak o własnym biznesie – ośrodku turystyki jeździeckiej. Utworzyła go w zeszłym roku w Wysoczanach na bazie budynków po byłym „pegeerze”. Za pieniądze z dotacji zrobiła remont stajni, kupiła 2 kucyki szetlandzkie, oraz 2 konie do jazdy wierzchem, które powiększyły jej stado koni szlachetnych półkrwi, siodła i przyczepę do przewozu koni.

- Bez dotacji nigdy nie byłoby mnie na to stać – mówi dziewczyna.

Jeszcze w zeszłym roku interes nie kręcił się zbyt dobrze, bo pani Ania wystartowała dopiero po wakacjach, ale już w tym roku zainteresowanie ośrodkiem jest większe. – Za dwa lata powiem, czy mi się udało – mówi właścicielka ośrodka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24