64. Plebiscyt Sportowy Nowin. Na Sylwię Matuszczyk zawsze można liczyć

Rok 2023 dla pani Sylwii był bardzo pracowity. W pierwszym półroczu wraz z jarosławskim zespołem dzielnie walczyła wpierw o awans do grupy mistrzowskie, a następnie w niej o jak najwyższe miejsce w Polsce. Ostatecznie skończyło się piątą lokatą oraz finałem Pucharu Polski, gdzie czarno-niebieskie nie sprostały dominatorkom z Lubina. Drugie półrocze, a zarazem nowy sezon już taki dobry dla zespołu Sylwii nie jest. Po odejściu głównego sponsora, długo nie było wiadomo było czy i w jakim składzie czarno-niebieskie zagrają w Superlidze.

Ostatecznie zbudowano zespół głównie z młodych nie ogranych na tym poziomie szczypiornistek, a Sylwia Matuszczyk wraz z kilkoma doświadczonymi zawodniczkami została kręgosłupem drużyny. To ona pierwsza w mediach społecznościowych ogłosiła pozostanie w Jarosławiu, mimo nie ciekawej sytuacji klubu. Przy tak zbudowanej kadrze, każdy mecz to prawdziwa wojna o ligowe punkty, których jarosławski zespół za wiele nie zdobył, choć w kilku przypadkach były one bardzo blisko. Pani kapitan nie tylko musi ciągnąć grę zespołu, ale też nie jednokrotnie być “straszą siostrą” dla mniej doświadczonych zawodniczek, pomagając im na boisku i poza nim, niejednokrotnie też pocieszając po ligowej porażce.

- Jest zawodniczką z wieloletnim doświadczeniem, jest jednym z filarów naszego zespołu. Zachowuje spokój nawet podczas ciężkich sytuacji czy to na boisku czy poza nim

- mówi Weronika Kordowiecka, bramkarka i koleżanka z jarosławskiego zespołu.

Nie należy zapomnieć o występie w Mistrzostwach Świata, które odbyły się w grudniu w Skandynawii. W mistrzowskiej imprezie pani Sylwia wystąpiła we wszystkich spotkaniach naszej reprezentacji.

Prywatnie Sylwia Matuszczyk pochodzi z Żor, gdzie się urodziła i uczyła się szczypiorniak w tamtejszym MTS Żory, pierwszy medal Mistrzostw Polski zdobyła z AZS Koszalin. Jest bardzo lubiana przez koleżanki, które zgodnie twierdzą, że koleżeńskość to jej główna cecha

- Na naszą Panią kapitan można liczyć zarówno na boisku jak i poza nim. Jest jedną z najukochańszych osób jakie znam i wiem, że mogę się zwrócić do niej z każdym problemem, że mogę z nią porozmawiać o sprawach sportowych jak i poza sportowych

- zakończyła, koleżanka z zespołu, pani Weronika.

Sprawdź wszystkie nominacje w 64. Plebiscycie Sportowym Nowin.