Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Grzyb: Balet i sport chodzą pod rękę

Marek Bluj
Wilfredo Leon, siatkarz Zenitu Kazań, zespołu który wygrał w niedzielę w Tauron Arenie Kraków Final Four Ligi Mistrzów, otrzymał nagrodę MVP turnieju. Na zdjęciu ze swoim menedżerem Andrzejem Grzybem z Rzeszowa zaraz po zakończeniu krakowskiej imprezy
Wilfredo Leon, siatkarz Zenitu Kazań, zespołu który wygrał w niedzielę w Tauron Arenie Kraków Final Four Ligi Mistrzów, otrzymał nagrodę MVP turnieju. Na zdjęciu ze swoim menedżerem Andrzejem Grzybem z Rzeszowa zaraz po zakończeniu krakowskiej imprezy Archiwum Andrzeja Grzyba
Ona - artystka baletu, wychowanka szkoły przy Teatrze Bolszoj w Moskwie, obecnie reżyser i choreograf. On - trener, działacz, menedżer z doktoratem na katedrze siatkówki Instytutu Kultury Fizycznej w Moskwie. Od 35 lat wspólnie łączą pasję do siatkówki i baletu.

Ona to Laila Arifulina - Grzyb; on Andrzej Grzyb. W styczniu Andrzej Grzyb z synem Bolesławem zaprosili do Rzeszowa i Krosna pełną światowych gwiazd drużynę siatkarzy Zenitu Kazań, najlepszy obecnie zespół klubowy na świecie. W najbliższych dniach z ich inicjatywy w stolicy Podkarpacia święto baletu - przyjadą soliści słynnego Teatru Bolszoj.

Ponieważ sport i balet chodzą pod rękę, na spektakl przyjedzie także Wilfredo Leon, najlepszy obecnie siatkarz świata, MVP Final Four Ligi Mistrzów w Krakowie. Wilfredo nie odmówi sobie przyjemności bycia na koncercie 25 kwietnia. Spotka się na nim z siatkarkami i siatkarzami V LO. Kubańczyk z polskim paszportem wciąż marzy o grze w reprezentacji Polski.

Skąd u człowieka sportu wzięły się znajomości z wielkim światem kultury? - pytamy Andrzeja Grzyba.W Moskwie jest specjalna klinika dla sportowców i artystów baletu. Tam też spotkała się moja żona Laila ze znaną siatkarką, wicemistrzynią olimpijską z Montrealu - Niną Muradian. Leżały w jednej sali z kontuzjami kolan. W późniejszym okresie Nina, już jako Nina Witek, grała w Polsce, w AZS-ie Warszawa. Moim kolegą w grupie, w Instytucie KF w Moskwie był Tomek Witek. Był wtedy chłopakiem Niny. Gdy dziewczyny wróciły do zdrowia, Laila zaprosiła Ninę i Tomka na wielki koncert z udziałem Ałły Pugaczowej, w którym sam tańczyła. Tomek wyprosił zaproszenie również dla mnie. Laila zrobiła na mnie tak wielkie wrażenie, że na pierwsze spotkanie przyszedłem z pierścionkiem zaręczynowym, który został przyjęty i do dzisiaj, od 35 lat, jesteśmy kochającą się parą.

Nie do wiary, piękna historia. A gdzie się spotykaliście?Pierwsza randka odbyła się w hali sportowej CSKA Moskwa, przed meczem siatkówki. Romantyzmu brak, ale ja wtedy miałem w sercu tylko siatkówkę, więc ktoś, z kim chciałem się spotykać, musiał to zaakceptować. Oczywiście, kolejnym miejsce spotkania był Teatr Stanisławskiego, drugi po Teatrze Bolszoj, gdzie występował balet z udziałem koleżanek Laili, z którymi uczyła się w szkole baletowej przy Teatrze Bolszoj. I tak na zmianę poznawaliśmy swoje „drugie miłości...”

Jesteście związani ze sportem i baletem na najwyższym poziomie. Dlaczego wybraliście Rzeszów, a nie Moskwę czy Warszawę, czyli miasta gdzie na co dzień obcuje się z wielkim baletem i sportem?Rzeczywiście, na początku lat 90., gdy wracaliśmy do Polski, bo Moskwa w ogóle nie wchodziła w grę, Laila chciała mieszkać w Warszawie. Rzeszów był dla niej dziurą. Zaczęliśmy nawet budowę domu w Starej Miłosnej. Przekonałem ją jednak, że przy małych dzieciach przyda się pomoc rodziny. Gdy już dotarła do Rzeszowa, to zrozumiała, że tu jest jej miejsce i po pewnym czasie zakochała się w naszym mieście. Teraz, gdy wyjeżdża do Moskwy, to już po tygodniu tęskni za Rzeszowem. I wraca...

Kontakty z rosyjską siatkówką ciągle pan pielęgnuje. Widziałem to w niedzielę w Krakowie podczas Final Four Ligi Mistrzów. Rozmawiał pan nie tylko z Wildredo Leonem, czy Maksimem Michajłowem - gwiazdami sbornej, ale także z trenerem Zenitu i reprezentacji Rosji Władimirem Alekno...Oczywiście, w końcu spędziłem tam na nauce 10 lat. Potem kończyłem kursy trenerskie FIVB, a w końcu sam zostałem wykładowcą FIVB i prowadziłem wykłady w języku rosyjskim. Dzięki temu znam wszystkich - prezesów federacji i klubów oraz trenerów. Pierwszy otworzyłem rynek transferowy dla polskich siatkarzy i siatkarek w Rosji, że wymienię tylko takie nazwiska, jak Robert Prygiel, Łukasz Kadziewicz, Krzysztof Janczak, Małgorzata Niemczyk.

Żona również kontynuuje znajomości z lat młodości?Tak, Laila już po wyjeździe do Polski robiła dodatkowe studia z choreografii, aktorstwa i reżyserii. Jej przyjaciele z Teatru Bolszoj również zostali choreografami i reżyserami. Prowadzą zajęcia w szkołach, studiach baletowych na całym świecie.

Czyli, między innymi to te kontakty pozwalają teraz ściągać do Rzeszowa światowe gwiazdy sportu i kultury?Właśnie, wynikiem tych kontaktów osobistych był przyjazd do Rzeszowa zespołu Zenit Kazań, a obecnie niecierpliwie czekamy na przyjazd gwiazd baletu. Dwa koncerty galowe - już 25 i 26 kwietnia, o godzinie 19 w Filharmonii Podkarpac-kiej. Warto dodać, że dochód z meczu z Zenitem zasilił konto stowarzyszenia organizującego koncerty galowe, a ewentualne dochody z biletów - cegiełek na spektakle z udziałem m.in. solistów Teatru Bolszoj pomogą sfinansować wyjazdy grup baletowych na mistrzostwa Polski i świata.

Do tej idei przyłączyły też dwie znakomite siatkarki oraz inne osoby...Tak, są to Małgorzata Kożuch i Małgorzata Glinka, fundując bilety dla Domu Dziecka i dla Domu Samotnej Matki. Dołączyli również - Tomasz Gałek ze szwajcarskiej fundacji Perspektywy i przyjaciel Rzeszowa i Podkarpacia - Roch Kołodziej z Miami - fundując bilety najlepszym sportowcom z V LO i uczniom z IX gimnazjum.

Zatem czekamy na kolejne niespodzianki sportowo-baletowe w Rzeszowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24