- Bardzo prosimy mieszkańców o życzliwe podejście do ankieterów. Odpowiedzi, jakich im udzielą pozwolą nam dobrze wykorzystać potężne pieniądze z Unii Europejskiej, jakie możemy dostać na rozwój transportu w Rzeszowie. Wiedząc, czego oczekują mieszkańcy, będziemy mogli spełnić ich oczekiwania - mówi dr Paweł Potyrański z Wydziału Pozyskiwania Funduszy Urzędu Miasta Rzeszowa.
Szykują inwestycje
Wartość unijnych projektów, jakie Rzeszów chce zrealizować do 2023 roku prezydent Tadeusz Ferenc szacuje na miliard dolarów, czyli około 3,8 miliarda złotych. Część zadań, na czele z przebudową alei Sikorskiego i budową łącznika miasta z węzłem S19 w Kielanówce już dotrzymało 85-procentowe dofinansowanie. Lista zadań szykowanych do realizacji jest jednak bardzo długa. To między innymi poszerzenie ulicy Podkarpackiej do dwóch jezdni, połączenie ulicy Lubelskiej z Warszawską, a w kolejnym etapie z Krakowską.
- Do tego budowa łącznika z mostem na Wisłoku między ulicą Podkarpacką a aleją Sikorskiego, zakup ekologicznych autobusów i dalsza rozbudowa systemu elektronicznej informacji pasażerskiej. Chcemy też kupić nowoczesne przystanki autobusowe i poszerzyć zakres usług na rzeszowskiej karcie miejskiej - wylicza Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa odpowiedzialny za inwestycje.
Dokumentacja największych inwestycji jest już częściowo przygotowana. Aby złożyć wnioski o ich dofinansowanie miasto musi jednak przeprowadzić badania, które dadzą aktualny obraz sytuacji transportowej w mieście. W Rzeszowie prowadzono takie już kilka lat temu, przygotowując się do realizacji pierwszego etapu programu transportowego. To dzięki niemu w mieście przebudowano główne ulice i skrzyżowania, a także kupiono nowe autobusy i zbudowano elektroniczne systemy sterowania ruchem i informacji pasażerskiej.
Wiceprezydent Ustrobiński wyjaśnia, że projekty szykowane na nowe rozdanie pieniędzy z Unii Europejskiej to drugi etap - dalsza rozbudowa tego programu. Badania, które przeprowadzi zewnętrzna firma rozpoczną się w sobotę i potrwają do końca listopada.
- Będziemy je prowadzić na kilka sposobów. Zamierzamy przede wszystkim przepytać 5600 osób, do których zapukamy bezpośrednio do domów. Interesują nas osoby w wieku od 9 lat wzwyż, w jednym gospodarstwie przepytamy maksymalnie 3 osoby - mówi Mariusz Bryła, przedstawiciel firmy, która będzie prowadzić badania. Ankieterzy będą też pytać przechodniów w centrum miasta, na węzłach przesiadkowych i przystankach autobusowych. Kierowców przepytają na parkingach. - W domach spróbujemy się dowiedzieć przede wszystkim dlaczego ludzie wybierają dany środek transportu, ale też co należy zrobić aby zachęcić więcej osób do jazdy autobusami. Będziemy też pytać o podróże, na przykład skąd dokąd ktoś jeździ. Pytania zajmą maksymalnie 10 minut - mówi M. Bryła.
Ankieterzy będą mieli identyfikatory, a badanie przeprowadzą anonimowo. - Dodatkowo na 80 skrzyżowaniach i rogatkach miasta przeliczymy auta. Wszystkie dane pozwolą nam zbudować aktualny model ruchu i preferencji komunikacyjnych w mieście - mówi Mariusz Bryła.
- Nasze inwestycje planowane na najbliższe lata dopasujemy do preferencji mieszkańców - zapewnia Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa. Miasto zapowiada także budowę kolejki pasażerskiej, na która pieniądze zamierza pozyskać z puli, którą dysponuje Komisja Europejska.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć