MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Anna Cz. z Rzeszowa, oskarżona o wyłudzenie miliona złotych, znów stanęła przed sądem

Małgorzata Froń
Anna Cz. łatwo wzbudzała zaufanie znajomych, którzy chętnie powierzali jej swoje pieniądze. Twierdziła, że jest etykiem i prawnikiem. W rzeczywistości ma średnie wykształcenie. Twierdzi, że na koncie w Tunezji ma 800 tys. euro i może zwrócić poszkodowanym pieniądze.
Anna Cz. łatwo wzbudzała zaufanie znajomych, którzy chętnie powierzali jej swoje pieniądze. Twierdziła, że jest etykiem i prawnikiem. W rzeczywistości ma średnie wykształcenie. Twierdzi, że na koncie w Tunezji ma 800 tys. euro i może zwrócić poszkodowanym pieniądze. Krzysztof Łokaj
Anna Cz., która już odpowiada za wyłudzenie ponad 1 mln zł od 20 osób, znów stanęła przed sądem.

41-letnia mieszkanka Rzeszowa, zdaniem prokuratury, wyłudzała od różnych osób pieniądze podając się za pracownika służb specjalnych, prokuratury i sądu. Proces w tej sprawie toczy się od grudnia przed Sądem Rejonowym.

Dzisiaj kolejny proces Anny Cz. ruszył przed Sądem Okręgowym. Prokuratura zarzuca jej m.in. sfałszowanie weksla, za co grozi kara nawet 25 lat pozbawienia wolności.

Weksel miał wypisać prokurator

Anna Cz. weszła na salę w kajdankach. Poprosiła o rozkucie, sąd wyraził na to zgodę. Elegancko umalowana, dobrze ubrana, pewnie odpowiadała na pytania. Na sali były też dwie jej znajome, które Anna Cz. miała oszukać. Występują jako oskarżyciele posiłkowi.

Zdaniem prokuratury, od pani Joanny, pożyczyła 30 tys. zł. Pieniądze miała dać znajomemu prokuratorowi z Jasła. Jako zabezpieczenie pożyczki Anna Cz. przedstawiła weksel wypisany rzekomo przez jasielskiego prokuratora. Okazało się jednak, że weksel został sfałszowany. Od tej samej kobiety miała też wyłudzić jeszcze 25 tys. zł na rzekome inwestycje.

Kolejnej znajomej nie oddała kilku tysięcy zł za bilety lotnicze, kupowane dla niej.

Robiła interesy w Tunezji

Anna Cz. nie przyznała się do winy. Tłumaczyła, ze ma 800 tysięcy euro na kontach w Tunezji, gdzie robiła ponoć bardzo zyskowne interesy i miała zamiar oddać tym, którym jest winna pieniądze. Jednak nie zdążyła, bo została aresztowana w styczniu 2011 roku.

- Jeżeli jestem cokolwiek winna moim znajomym, które tutaj są, deklaruję, że oddam - mówiła przed sądem.

Na pytanie sędziego, na czym polegały jej interesy w Tunezji, odpowiedziała, że przy pomocy swoich tunezyjskich przyjaciół kupowała małe kawałki ziemi, scalała i sprzedawała z dużym zyskiem. Zajmowała się też nieruchomościami, kupnem i sprzedażą domów. To przynosiła duże korzyści. Tak przynajmniej stwierdziła na sali sądowej.

Wzbudzała zaufanie

Anna Cz. nie przyznała się do fałszerstwa.

- Nie podpisałam tego weksla i nie znam żadnego prokuratora z Jasła - deklarowała oskarżona.

Pani Joanna, jedna z pokrzywdzonych osób uważa, że Anna Cz. kłamie.

- Dałam jej pieniądze raz, potem drugi, rozliczyła się ze mną, wtedy rzeczywiście zarobiłam na tym - opowiada kobieta. - Wzbudziła moje zaufanie, ma łatwość do nawiązywania kontaktów, umie sobie zjednać ludzi. Razem działałyśmy w radzie rodziców w szkole, spotykałyśmy się prywatnie. Więc, kiedy powiedziała, że potrzebuje pieniądze, żeby pożyczyć koledze-prokuratorowi, dałam jej bez wahania. Nie sądziłam, że mnie tak oszuka. Jest mi winna około 70 tysięcy.

Anna Cz. od 19 miesięcy przebywa w areszcie, jej mąż Wojciech także zamieszany w sprawę wyłudzenia ponad miliona złotych odpowiada z wolnej stopy. On także nie przyznaje się do winy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24