Asseco Resovia z Siatkarzem Wieluń w jaskini lwa

Nasza drużyna na inaugurację sezonu we własnej hali chce sprezentować swoim kibicom efektowne widowisko.

Po dwóch występach na wyjeździe resoviacy wystąpią wreszcie w hali na Podpromiu. Ich rywalem będzie beniaminek ekstraklasy, który do tej pory dwa razy walczył u siebie - przegrał 1:3 ze Skrą Bełchatów i ograł 3:0 AZS Olsztyn, zbierając bardzo dobre recenzje.

Zagrać, jak poprzednio

- Jesteśmy, jako wicemistrz Polski faworytem tego meczu, ale za tytuły i nazwiska nie dostaje się punktów. To że jesteśmy lepsi sportowo musimy udowodnić na boisku - mówi Krzysztof Ignaczak, nasz libero. - Jestem przekonany, że jeżeli zagramy na takim poziomie jak przeciwko Jadarowi i Skrze, to dopniemy swego. Wieluń tylko pozornie wydaje się najłatwiejszym przeciwnikiem z grona tych, z którymi do tej pory graliśmy. Udowodnił, że potrafi grać w siatkówkę i na pewno nie położy się przed nami. Myślę, że jak krzyknie 5000 gardeł, to wszystkim zrobi się gorąco…

Drużyna z Wielunia po raz pierwszy w swojej historii zagra przed tak liczną widownią jak na Podpromiu. Organizatorzy spodziewają się bowiem kompletu widzów. Nie mniej trzech zawodników Pamapolu już w rzeszowskiej hali grało. Są to Marcinowie - Nowak i Lubiejewski i Andrzej Stelmach. Również trener Damian Dacewicz doskonale zna atmosferę Podpromia.

Każdy set to sukces

Mamy bilety na mecz Asseco Resovia - Pamapol Wieluń

Dla Czytelników mamy 3 bilety na mecz:
Jeśli chcesz je otrzymać - wyślij SMS-a* o treści n.mecz na numer 71051

Bilety otrzymają osoby, które w piątek (23 X) jako pierwsze po godzinie 12.00 wyślą SMS. Koszt SMS-a 1,22 (z VAT)

Zwycięzców poinformujemy telefonicznie.

* Wysyłając SMS-a w konkursie, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych przez Media Regionalne Sp.z o.o., jako ich administratora w celu przeprowadzenia konkursu oraz do celów promocji i reklamy produktów i usług administratora oraz podmiotów z nimi współpracujących. Oświadczasz też, że zostałeś poinformowany o przysługującym Ci prawie dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania, jak również o dobrowolności podania danych.

- Zagramy w jaskini lwa, ale nie czujemy się jak pod ścianą, bo to Rzeszów musi wygrać ten mecz - twierdzi Dacewicz. - Znamy swoje miejsce w szyku, ale naszą siłą, naszym atutem jest także to, że nie jesteśmy jeszcze znani i rozpoznani przez naszych ekstraklasowych przeciwników. W Rzeszowie cieszyć się będziemy z każdego wygranego seta.

W ekipie goście nadal nie zagra bazylijski przyjmujący Daniel Ferreira, bo przedłuża się procedura załatwiania formalności ze sfinalizowaniem jego kontraktu.

"Igła", który, podobnie jak jego koledzy, znajduje się w wysokiej formie, nadal chodzi z lekko… "podbitym" okiem.

- Jest lepiej, ale ślady bójki na mojej twarzy są nadal widoczne. Do wesela się zagoi… - żartuje nasz libero.

- Jeszcze przed meczem ze Skrą przypadkowo zderzyłem się na treningu z Marcinem Wiką i stąd mam ten "znaczek" - tłumaczy nasz zawodnik. - Ale nie przeszkadza mi on w grze.

Naszej drużynie życzymy udanej premiery sezonu na swoich śmieciach. Sezonu, który zapowiada się wyjątkowo atrakcyjnie.

Relacja na żywo na www.nowiny24.pl.

Przypuszczalne składy

Asseco Resovia - Pamapol Siatkarz Wieluń

Asseco Resovia
Redwitz
Oivanen
Wika
Gawryszewski
Grzyb
Akhrem
Ignaczak (libero)
Trener Ljubo Travica

Siatkarz Wieluń
Stelmach
Błoński
Zajder
Nowak
Lubiejewski
Kordysz
Kryś (libero)
Trener Damian Dacewicz

Rzeszów - sobota, godz. 17.30. Sędziują Waldemar Niemczura (Węgierska Górka) i Krzysztof Szmydyński (Góra Śląska).