Będą nowe pociągi? To bardzo prawdopodobne!

Podkarpackie władze podjęły starania zmierzające do uruchomienia kolejnych połączeń kolejowych obejmujących Jasło.

- W połowie stycznia w Urzędzie Marszałkowskim w Rzeszowie marszałkowie województwa Maria Kurowska i Bogdan Romaniuk spotkali się ze starostą gorlickim, burmistrzem Gorlic oraz starostą Biecza. Tematem rozmów była kwestia uruchomienia połączeń na trasie Gorlice-Rzeszów. Rozmowy były owocne i doszło do porozumienia. Ułożony został nawet wstępny plan jazdy, a urząd marszałkowski zabezpieczył pieniądze na cel tego zadania. Ostateczna decyzja o uruchomieniu połączeń zależy już od stanowiska Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie. Z moich informacji wynika, że cała procedura powinna się zakończyć w najbliższych dniach. Na tę chwilę trzeba się uzbroić w cierpliwość - powiedział nam w środę Adam Filar, jasielski koordynator kampanii „Kocham Kolej”.

Według wstępnych ustaleń, pociąg wyjeżdżałby z Rzeszowa w piątek o godz. 15.10, przyjazd do Gorlic planowany jest na 17.20. Odjazd do Jasła - ok. 18, przyjazd - ok. 18.45. Kurs niedzielny: wyjazd z Rzeszowa o 14.30, przyjazd do Gorlic ok. 16.45, odjazd z Gorlic ok. 16.55, i przyjazd do Jasła ok. 17.35 (przed wjazdem na stację pociągu z Komańczy).

- Połączenie miałoby być skomunikowane z „Bieszczadzkim Żaczkiem”, żeby ok. 17.40 z Jasła mógł wyruszyć jeden wspólny pociąg studencki do Rzeszowa. Czas odjazdu może ulec jeszcze nieznacznej zmianie - tłumaczy A. Filar.

Podjęte zostały też działania w celu uruchomienia połączenia studenckiego z Krakowa w kierunku Jasła. Pociąg wyjeżdżałby w piątek o 18, ok. 21.30 byłby w Jaśle. Powrót z Jasła w niedzielę o 18, przyjazd do Krakowa ok. 21.30. To połączenie jest pomysłem małopolskich miłośników kolei. Czy coś wskórają, czas pokaże.