Biblioteka dzikowska, serce Zamku Tarnowskich w Tarnobrzegu, odzyskała świetność. Zobacz to historyczne miejsce po odnowie - zdjęcia

Dla Tarnobrzega i miejskiego muzeum, gdzie niedawno wróciła słynna Kolekcja Dzikowska (przedwojenny zbiór dzieł sztuki), odnowa biblioteki nazywanej sercem intelektualnym zamku to wydarzenie wielkiej wagi. Dwuletnia konserwacja wydobyła piękno dziewiętnastowiecznych pomieszczeń jednej z najładniejszych historycznych bibliotek w Polsce. Ponownie można ją zwiedzać.

Jesteśmy w miejscu niezwykłym, z kilku powodów. Biblioteka, której wyposażenie, jako jednego z nielicznych wnętrz zamkowych zachowało się w całości do naszych czasów jest najstarszym, zachowanym w stanie nienaruszonym, tak jak zaprojektował ją włoski architekt Francesco Maria Lanci. Pożar zamku w 1927 roku strawił niemal cały budynek za wyjątkiem między innymi tych pomieszczeń, które ocalały razem z wyposażeniem

- mówił podczas wtorkowej prezentacji wnętrz Tadeusz Zych, dyrektor Muzeum- Zamku Tarnowskich w Tarnobrzegu.

Biblioteka symbolizuje jedną z najważniejszych części Kolekcji Dzikowskiej jaką był księgozbiór.

Twórca biblioteki Jan Feliks Tarnowski, znawca i wielki kolekcjoner książki, stworzył miejsce niezwykłe na mapie kulturalnej Polski. To tutaj przechowywano między innymi Statuty Kazimierza Wielkiego, najstarszy odpis Kroniki Wincentego Kadłubka, Statuty Łaskiego, najstarsze wydania Biblii katolickich i protestanckich. Później zbiory wzbogaciły rękopisy „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza i „Balladyny” Juliusza Słowackiego

- podkreślił Tadeusz Zych.

Konserwacja Biblioteki trwała dwa lata. Odnowiono drewniane szafy, które zdobią grafiki wybitnego francuskiego rytownika - Benoît Farjat stworzył jeden z najstarszych w Polsce poczet królów i książąt polskich. Na 54 grafiki prezentowane w bibliotece 52 wyszły spod ręki mistrza. Dawny blask odzyskał neogotycki kominek z czarnego marmuru z herbem Leliwa. Konserwację przeszło biurko bibliotekarza zamkowego, przy którym nad dzikowskimi zbiorami pracowali wielcy znawcy literatury i naukowcy.

Przy tym biurku pięknie odnowionym siedzieli i pracowali najwięksi luminarze polskiej literatury, od Joachima Lelewela po Władysława Konopczyńskiego. Razem z konserwatorem uznaliśmy, że na blacie biurka zostaną zachowane ślady atramentu ściekającego z piór, ten mebel to świadek wielkich czasów tego miejsca, które ma prawie 200 lat i po raz pierwszy doznało koniecznej konserwacji

- dodaje Tadeusz Zych.

Prace konserwacyjne kosztowały około 200 tysięcy złotych. Pieniądze na ten cel muzeum pozyskało z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego, z budżetu Podkarpackiego Konserwatora Zabytków, a także z budżetu miasta Tarnobrzega.

Jak widzimy taka konstrukcja finansowania świetnie się sprawdziła. Dziś podziwiamy jej efekty. Mam nadzieję, że w nowej perspektywie unijnej będziemy mogli takie współfinansowanie kontynuować, by móc finalizować kolejne renowacje i przywracać świetność kolejnym miejscom w zamku

– powiedział prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek.

Na znakomite wykorzystanie pieniędzy przekazanych przez samorząd województwa zwróciła radna sejmiku województwa podkarpackiego Kamila Piech. Podziękowania usłyszeli także radny wojewódzki Jan Dziubiński, były dyrektor tarnobrzeskiego muzeum Adam Wójcik – Łużycki oraz pracownicy placówki Jan Miazga i Grzegorz Komada.