MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Błękitni Ropczyce pokonali Sokoła Sieniawa

Marcin Jastrzębski
Krzysztof Orzech, z piłką, zdobył pierwszą bramkę dla Błękitnych w meczu z Sokołem Sieniawa.
Krzysztof Orzech, z piłką, zdobył pierwszą bramkę dla Błękitnych w meczu z Sokołem Sieniawa. bartosz frydrych
Błękitni Ropczyce pokonali u siebie Sokoła Sieniawa i są coraz bliżej zapewnienia sobie utrzymania.

Błękitni Ropczyce - Sokół Sieniawa 2:0 (1:0)
[b]Bramki
: 1:0 Orzech 31, 2:0 Darłak 83.

Błękitni:[/b] D. Kosiba – Kardyś, Kozioł (78 Zawiślak), Świętoń, Bonowicz – Hirka, Sulisz, Piwowar (57 Rogala), Orzech – Wiktor, Darłak (90 Cesarz). Trener Maciej Biliński.

Sokół: Pawlus – Kardyś, S. Padiasek, Sywyj, M. Padiasek – Flis (50 Halejcio), Gnatek, Bursztyka (66 M. Jędryas), Kalin (50 Czyrny) – Stefan, Tołpa. Trener Dariusz Majcher.

Sędziował Sylwester Winiarz (Przeworsk)
Żółte kartki: Hirka, Kardyś – S. Padiasek, M. Jędryas.
Czerwona: S. Padiasek (78, druga żółta), M. Padiasek (87, obraza sędziego)
Widzów 200.

- Sędziowanie nie było na wysokim poziomie, ale nasi zawodnicy też się nie popisali – oceniał mecz Leszek Czyrny, wiceprezes Sokoła Sieniawa. Początek spotkania nie zapowiadał tego, że wyżej notowana Sieniawa straci punkty. Sokół prowadził atak pozycyjny, dłużej utrzymywał się przy piłce, ale po 20 minutach Błękitni doszli do głosu. Krzysztof Orzech zdobył gola po podaniu Bartłomiej Darłaka.

– Uderzył ze „szpica” z około 16. metra. Piłka wpadła przy słupku, bramkarz nie miał szans – wspominał Przemysław Kulig, kierownik Błękitnych. Niezłą okazję miał Wasyl Hirka. Będąc w narożniku pola karnego zdecydował się na podanie do kolegów z drugiej strony, ale jego intencje przeczytał Paweł Pawlus. Sokół straszył miejscowych uderzeniami z dystansu. Po zespole ze ścisłej czołówki wymaga się więcej. Wielu brak zaangażowania zawodników Sokoła tłumaczy faktem, że po straceniu szansy na awans, stracili również motywację. Za powrót do 3 ligi gracze mieli obiecaną sytą premię, a teraz praktycznie nie muszą punktować.

Po przerwie Błękitni nieco oddali pola rywalowi, ale Sokół nie miał za wielu argumentów. Kilka minut przed końcem do siatki trafił jeden z najlepszych na boisku Darłak. Prostopadłym podaniem obsłużył go Robert Sulisz. Sieniawa rzuciła się do ataku, a miejscowi kontrowali. Podwyższyć mogli jeszcze Bartłomiej Rogala i Dawid Zawiślak. Sokół wychodził z ciekawymi akcjami, ale nie umiał ich sfinalizować. Działacze z Sieniawy są pewni tego, że za kilka tygodni pożegnają się z kilkoma zawodnikami. Do końca mają zakontraktować nowego trenera. – Spróbujemy powalczyć o awans w nowym sezonie, potrzebujemy twardego trenera – zapowiada Czyrny. Błękitni tym zwycięstwem przybliżyli się do utrzymania w rozgrywkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24