Niespełna trzech minut potrzebował Łukasz Różański, by pokonać Bartosza Szwarczyń-skiego podczas gali Telenot Boxing Night w Gdańsku. Od początku pięściarz z Czarnej Sędzi-szowskiej dominował w ringu, pewnie punktując swojego rywala lewym prostym. Właśnie uderzenie lewą ręką było przełomowym momentem w tym pojedynku. Po ciosie w tułów nogi Szwarczyńskiego się mocno ugięły, a kolejne dwa uderzenie ze strony Różańskiego powaliły go na deski. Bokser z Tczewa zdołał się jeszcze podnieść. Nie było to jednak zbyt rozsądne z jego strony, bo otrzymał po tym serię ciosów na głowę. Sędzia ringowy widząc jego bezradność przerwał pojedynek.
- To była najlepsza walka w wykonaniu Łukasza z tych trzech w zawodowstwie - mówi Marian Basiak, trener Różańskiego. - Nie był tak spięty jak w poprzednich, nie rzucał się na rywala, tylko spokojnie punktował go ciosami prostymi, a gdy dobrze przygotował swoją akcję, wykończył ją tak jak powinien.
Różański nie zamierza się rozwodzić nad sobotnią walką i zapowiada, że chce kolejnej. - Już myślę o następnej walce. W poniedziałek wracam do treningów - zapowiada bokser. - Chciałbym w tym roku występić jeszcze co najmniej trzy razy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Maciej Dowbor drży o swoją pracę w Polsacie?! Wyjawił nam prawdę o swoich KREDYTACH
- Rafał Mroczek tworzy wymarzony dom. Będzie kosztować krocie [TYLKO U NAS]
- Andrzej Zieliński pocałował brata po śmierci. To stało się potem. "Trudno uwierzyć"
- Tak NAPRAWDĘ wyglądają przedramiona 68-letniej Kwaśniewskiej! Tego nie da się ukryć