Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brzezowa. Rodzice Laury byli nietrzeźwi, ale nie przyczynili się do jej śmierci

Jakub Hap
Jakub Hap
Pixabay / zdj. ilustracyjne
Zdaniem Prokuratury Rejonowej w Jaśle, rodzice pięciomiesięcznej Laury, która zmarła nagle przed niespełna dwoma tygodniami w Brzezowej (powiat jasielski) nie przyczynili się do jej zgonu. Mimo że byli pod wpływem alkoholu, gdy umierała. Obydwoje nie przebywają już w tymczasowym areszcie, ale śledztwo w sprawie tragedii nadal jest w toku.

Przypomnijmy: Tragedia rozegrała się w sobotę, 19 sierpnia. Około godziny 9 operator numeru alarmowego 112 odebrał zgłoszenie o dziewczynce niedającej oznak życia. Pomoc wezwała jej ciotka.

- Ta kobieta przyszła rano do domu, w którym pięciomiesięczna Laura mieszkała z rodzicami. Wybudzony ze snu ojciec stwierdził, że z dzieckiem dzieje się coś złego, przystąpił do reanimacji. Na miejsce przyjechała załoga pogotowia, jednak dziewczynki nie dało się już uratować - informowała Grażyna Krzyżanowska, prokurator rejonowy w Jaśle.

Rodzina z Brzezowej nie była objęta „niebieską kartą” ani wsparciem ośrodka pomocy społecznej. W domu w Brzezowej policja nigdy nie przeprowadziła żadnej interwencji. Niekarani dotąd 24-letni ojciec i o dwa lata młodsza matka chwalili się córką w mediach społecznościowych. Z ich wpisów na jednym z portali wynika, że byli młodym małżeństwem, zaręczyć mieli się w połowie 2022 roku. Choć nic nie wskazywało na to, że mogli zaniedbywać Laurę lub robić jej krzywdę, po śmierci dziecka zostali zatrzymani. Powód? W sobotnie przedpołudnie, gdy stwierdzono zgon niemowlęcia obydwoje byli nietrzeźwi.

- Ona miała w wydychanym powietrzu około półtora promila alkoholu, on około promil. Z zebranego materiału dowodowego nie wynika, by rodzice umyślnie doprowadzili do śmierci córki, jednak dotychczasowe ustalenia – nietrzeźwość, i to dość znaczna – wskazują, że mając ją pod opieką dopuścili się zaniedbania. Obydwojgu przedstawiony został zarzut z art. 160 par. 2 Kodeksu karnego, dotyczący narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia. To czyn zagrożony karą pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat - tłumaczyła szefowa jasielskiej prokuratury.

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury o tymczasowe aresztowanie rodziców dziewczynki na okres miesiąca. Gdy przebywali za kratkami, ciało ich córki zostało poddane autopsji. Jak przekazała w minionym tygodniu PAP, sekcja zwłok nie wykazała przyczyny śmierci dziecka, wykluczając jednak nastąpienie zgonu wskutek przyduszenia czy zachłyśnięcia się jedzeniem. Nie stwierdzono też obrażeń, mogących świadczyć o stosowaniu wobec Laury przemocy.

Lekarz, który przeprowadził sekcję nie był w stanie stwierdzić, czy mogło dojść do tzw. śmierci łóżeczkowej. Być może pozwolą to ustalić badania histopatologiczne, zlecone również celem sprawdzenia, czy zgon nie nastąpił z powodu wady wrodzonej, np. serca. Wyników tych badań prokuratura jeszcze nie otrzymała. Mimo to stoi na stanowisku, że rodzice niemowlęcia z Brzezowej nie są winni tego, że zmarło.

- W związku z tym, areszt został im uchylony, przybywali w nim tylko dwa dni. Zarzuty, jakie im przedstawiono nie są jednak uchylone, śledztwo cały czas jest w toku. Ciało dziecka wydano rodzinie - powiedziała nam w czwartek prok. Grażyna Krzyżanowska.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24