Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa ścieżki pieszo-rowerowej może skutkować wycięciem 40 drzew. Miasto w zamian chce zasadzić 50 nowych [ZDJĘCIA]

Arkadiusz Iskierka
Arkadiusz Iskierka
Na osiedlu Krakowska Południe w Rzeszowie planowana jest budowa ścieżki pieszo-rowerowej. Jeżeli inwestycja dojdzie do skutku wyciętych może zostać 40 drzew. Miasto uspokaja - jeżeli mieszkańcy będą protestować, my wycofamy się z pomysłu.

W ramach zadania „Zagospodarowanie terenów zieleni na Osiedlu Krakowska Południe” planowana jest budowa ścieżki pieszo - rowerowej pomiędzy ulicami Lewakowskiego i Zbyszewskiego.

- Problem polega na tym, że w planach jest wycięcie około 40 drzew. Rozmawiając o tym ze znajomymi mówią, że wychodząc z dziećmi na spacer te drzewa dają cień. Ścieżka ma iść równolegle do ogrodzenia, które wyznacza teren szkoły, a właśnie tam te drzewa w większości rosną - informuje Nowiny mieszkaniec os. Krakowska Południe w Rzeszowie.

W projekcie budowy ścieżki można przeczytać, że obejmuje on tzw. "Mechaniczne ścinanie drzew z karczowaniem pni". Średnice 40 drzew przeznaczonych do wycięcia zaczynają się od 16 do ponad 80 centymetrów.

- Projekt zakłada wycięcie w tym miejscu dokładnie 25 drzew i 15 krzewów - mówi Agnieszka Siwak-Krzywonos z biura prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa.

- Nie ma możliwości przeprowadzenia ścieżki w innym miejscu. Niestety, drzewa znajdują się tam, gdzie chcielibyśmy, aby ścieżka powstała. Trzeba podkreślić, że gdyby inwestycja doszła do skutku w zamian za wycięte drzewa my posadzimy 50 drzew. Jeżeli mieszkańcy jednak będą protestować przeciwko powstaniu ścieżki my oczywiście wycofamy się z tego pomysłu

- zapewnia Agnieszka Siwak-Krzywonos.

Wczoraj o godzinie 11 otwarto oferty wykonawców. Chęć wykonania tej inwestycji wyraziło trzy firmy: Miejskie Przedsiębiorstwo Dróg i Mostów, Drogbud Golcowa Pro i „ADMA” Zakład Remontowo-Budowlany.

Mieszkaniec osiedla Krakowska Południe martwi się też, że działki na, których miała powstać inwestycja nie należą do miasta. W przeszłości część działek miała należeć do parafii Rzeszów - Fara. Protest przeciwko tej inwestycji mógłby w przyszłości skutkować powstaniem w tym miejscu wieżowca.

- Sprawa z działkami jest już dawno uregulowana. Nie możemy budować na działkach, które nie są naszą własnością. Nie będzie tam żadnych bloków. Chcemy urządzić tam park i ścieżkę pieszo-rowerową, a nie stawiać bloki - uspokaja Maciej Chłodnicki, rzecznik UM.

Rzeszowianie mieszkający w blokach przy ul. Lewakowskiego 7, 12 i 13 są zaniepokojeni - boją się, że tuż przy ich domach powstanie 58-metrowy wieżowiec. Ich głównym argumentem jest zacienienie - tak duża budowla może przysłonić im dostęp do światła przez sporą część dnia. Po drugie, obawiają się o zastawienie przez nowy blok drogi ewakuacyjnej dla karetek czy wozów strażackich. Ta już teraz jest bardzo wąska i nie w najlepszym stanie. Mieszkańcy postanowili spotkać się porozmawiać o tym, co mogą w tej sprawie zrobić.Czytaj też: Mieszkańcy ul. Lewakowskiego nie chcą 18-piętrowego wieżowca

Mieszkańcy bloków przy Lewakowskiego w Rzeszowie nie chcą 1...


ZOBACZ TEŻ: Trwają prace na dworcu PKP w Rzeszowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24