Chciał kupić bilet na MPK Rzeszów, a biletomat nie przyjął mu "stówki". Czytelnik: wcześniej się tak nie zdarzało

Pan Dariusz porusza się po Rzeszowie głównie autobusami MPK. Codziennie dojeżdża w ten sposób do pracy, więc jest to dla niego główny środek transportu. W ubiegłym tygodniu miał problem: chcąc kupić bilet sieciowy za 26 zł w biletomacie przy ul. Ofiar Katynia, nie mógł w nim zapłacić „stówką”.

- Jeszcze nie tak dawno kupowałem bilety w ten sposób. Płaciłem „setką”, zawsze przechodziło i dostawałem bilet. A teraz? Od razu po wybraniu rodzaju biletu wyświetla się na ekranie przekreślony banknot stuzłotowy. Nigdzie nie było informacji o tym, że już tak się nie da zapłacić

- denerwuje się mężczyzna.

- Myślałem, że to problem tego jednego automatu, rozumiem, czasami się zdarza jakaś usterka. Poszedłem więc do drugiego, a tam to samo. Dlaczego nikt nie poinformował wcześniej ludzi? Nie mam czasu, żeby biegać po całym mieście i szukać działającego automatu albo rozmieniać pieniądze - mówi poirytowany pan Dariusz.

Opowiada też, że oprócz dwóch biletomatów przy ul. Ofiar Katynia banknotów stuzłotowych nie przyjmuje również ten na przystanku „Miłocińska Pętla”. Panu Dariuszowi udało się w końcu kupić bilet, musiał jednak rozmienić banknot.

ZTM: w biletomatach zabrakłoby drobnych

Na stronie internetowej Zarządu Transportu Miejskiego w Rzeszowie jest infografika, na której wyraźnie widać, że automaty przyjmują banknoty stuzłotowe. Również w aktualnościach nie pojawiła się informacja dotycząca zmian w przyjmowanych nominałach.

W sprawie pana Dariusza interweniowaliśmy w ZTM. Tam dowiedzieliśmy się, że zapłata za bilet zakupiony w biletomacie uzależniona jest od rodzaju oraz wartości biletu.

- Przy płatności dokonywanej przez podróżnego gotówką: transakcja do 20 zł - możliwość zapłaty banknotami 10 i 20 zł oraz bilonem, transakcja powyżej 20 zł - możliwość zapłaty banknotami 10, 20, 50 zł oraz bilonem, transakcja powyżej 50 zł - możliwość zapłaty banknotami 10, 20, 50, 100 zł oraz bilonem. Nadmieniamy, że wskazane biletomaty zostały sprawdzone, działają poprawnie - odpowiedział nam Tomasz Wesołowski, zast. dyrektora ZTM.

Podkreślił również, że jest tak, ponieważ gdyby dało się zapłacić „stówką” za każdy bilet, w automatach zabrakłoby w końcu pieniędzy do wydawania.

Pan Dariusz faktycznie do tej pory kupował droższe bilety i rozumie ograniczenia w sposobie płatności. Podkreśla jednak, że to nie jego wina, że o tym nie wiedział, skoro nikt go na ten temat nie poinformował.

ZOBACZ TEŻ: Być kobietą odc. 06 - Monika Surman, kierowca MPK Rzeszów