City Center w szkle i kamieniu. Otwarcie 9 listopada

Pierwszy projekt jeszcze dla funduszu Copernicus powstał w 2007 roku. Na jasnej elewacji przeważa kamień. Powierzchnie biurowe są przeszklone jasnymi, ale niezbyt dużymi oknami. (fot. MWM Architekci)- To będzie prawdziwa perełka. Konkurencja podniosła mi wysoko poprzeczkę, a ja postanowiłem ją przeskoczyć. Myślę, że to się uda - mówi biznesmen Ryszard Podkulski, właściciel City Center. W ubiegłym tygodniu odebrał z rzeszowskiej pracowni MWM Architekci trzeci, ostateczny projekt swojego kompleksu.

Druga propozycja powstała już na zlecenie Ryszarda Podkulskiego. Pochodzi z 2009 roku. Najważniejsza zmiana to nowa elewacja. Projektant zastosował znacznie więcej szkła, w części hotelowej budynek jest nim obudowany praktycznie w całości. (fot. MWM Architekci)Plany budowy City Center sięgają 2004 roku. Wówczas to inwestycję w miejscu Hotelu Rzeszów miała realizować spółka Semako. W 2006 roku 100 procent udziałów przejął w niej fundusz inwestycyjny Copernicus. Automatycznie to on stał się właścicielem Hotelu Rzeszów i przyległych do niego działek.

Po uchwaleniu przez radnych planu zagospodarowania terenu spółka rozebrała hotel. W 2008 roku grunty wraz z projektem inwestycji przejął jednak biznesmen Ryszard Podkulski, który za niewiele ponad 3 hektary placu zapłacił rekordową kwotę 210 mln zł. Budowę rozpoczął w 2011 roku, a dzisiaj jego budynek jest już przygotowany do wykończenia.

- Żelbetowa konstrukcja jest już gotowa. Wykonawca porządkuje plac budowy i robi miejsce firmom, które zajmą się instalacjami i wykończeniem wnętrz, oraz elewacją. Podpisałem umowę z Bose International. To najlepsi specjaliści w branży. Za ich namową projekt podświetlenia budynku zleciłem firmie z Nowego Jorku - mówi Podkulski.

Jak będzie wyglądać centrum w sercu Rzeszowa? Prace nad ostateczną koncepcją budynku trwały kilka miesięcy. Podobnie jak dwa poprzednie projekty przygotowali ją fachowcy z pracowni MWM Architekci.

- Zasadnicza różnica to nowy wygląd kompleksu. Kubatura, funkcje i powierzchnia budynku są takie same, jak poprzednie dwie propozycje. Na wielkie zmiany nie było szans, bo plan zagospodarowania przestrzennego dokładnie określa, co i w jakiej formie można tu zbudować - mówi Wacław Matłok, architekt, wiceprezes zarządu MWM.

- Skąd pomysł na kolejne zmiany? Pierwszy projekt powstał pięć lat temu i na tamte czasy był atrakcyjny. Ale trendy się zmieniają. Dlatego poprosiłem o dodatkowe elementy szklane i aluminiowe, oraz wykończenie elewacji kamieniem. Chciałem, żeby było efektownie, bo miejsce w ścisłym centrum miasta zobowiązuje - tłumaczy Podkulski.

- W porównaniu do poprzedniej koncepcji mocniej wyeksponowaliśmy część hotelową. Architektura całości jest nowoczesna, ale mało agresywna. Chcieliśmy, aby forma była długotrwała, ale nie krzykliwa. Zabudowa okolicy jest urozmaicona, stąd znalezienie złotego środka nie było łatwe, ale mam wrażenie, że udało się nam wkomponować galerię w otoczenie - mówi W. Matłok.

Daniel Słuchocki odpowiedzialny za komercjalizację City Center przekonuje, że między najemcami rozdysponowane jest już ponad 90 procent powierzchni.

- Kolejne umowy zawarliśmy w ubiegłym tygodniu. Wśród 200 najemców mamy m.in. Zarę, H&M, C&A, Reserved, KappAhl, New Look, Massimo Dutti, Pull and Bear, Home & You, Empik, Reserved oraz Smyka, który otworzy u nas swój megastore. Market spożywczy poprowadzi sieć Piotr i Paweł, a część kinową Helios - wylicza D. Słuchocki.

Całkowita powierzchnia City Center to 135 tys. m kw. Galeria zajmie 42 tysiące m kw. i trzy poziomy: -1, 0 i 1. Klienci przyjeżdżający do centrum samochodami będą mieli do dyspozycji 1200 miejsc postojowych na dwóch parkingach. Co ciekawe, oba zaplanowano nad, a nie pod galerią. - Takie rozwiązanie uaktywnia górne poziomy handlowe, niedostępne bezpośrednio z ulicy. Parkingi są skomunikowane z galerią systemem wind i ruchomych schodów. To niecodzienne rozwiązanie - podkreśla W. Matłok.

Ruchome schody umieszczone na przeciwległych krańcach galerii oraz w korytarzu połączą ze sobą wszystkie poziomy.

Kolejna część kompleksu to trzygwiazdkowy hotel, który będzie prowadzić należąca do Podkulskiego spółka Victoria z Lublina. - Nawiązując do tradycji, nazwę go Hotel Rzeszów. Standard to przynajmniej trzy gwiazdki, w środku 130 komfortowych, przestronnych pokoi - wylicza biznesmen.

Całość uzupełni centrum konferencyjne Feniks, oferujące powierzchnie biurowe klasy A. W skrzydle od strony ul. Marszałkowskiej powierzchnie zajmą klub fitness, SPA, oraz klub muzyczny. Marzeniem biznesmena jest restauracja na najwyższym piętrze hotelu.

- Z poziomu 45 metrów goście będą mogli podziwiać panoramę Rzeszowa - mówi R. Podkulski.

Jak galeria będzie wyglądać w środku? Projektanci postawili na jasną, spokojną kolorystykę ścian i posadzek. W korytarzach nie będzie ostrych kontrastów. - W ten sposób chcieliśmy odpowiednio wyeksponować wystawy. Całość uzupełni oświetlenie ukryte w szczelinach sufitów, które podkreśli rzeźbiarski charakter korytarzy - wyjaśnia W. Matłok.

Ozdobą City Center ma być panoramiczna winda obudowana koronkowo-ażurowymi panelami. Dziedziniec City Center to plac promocyjno-widowiskowy oraz ogródki restauracyjne. Ta część także ma być wyjątkowo oświetlona.

Jeszcze w marcu Podkulski chce wystartować z przebudową układu komunikacyjnego wokół galerii. Koszt prac szacuje się na 30 mln zł. Od ich wykonania miasto uzależnia jednak wydanie pozwolenia na użytkowanie potężnej galerii.

- Wykonamy przebicie pod wiaduktem Tarnobrzeskim oraz drogę łączącą ul. Jabłońskiego z tyłami naszego centrum. Będzie to normalna, szeroka miejska ulica z chodnikiem i oświetleniem - tłumaczy Piotr Bugała, dyrektor projektu.

W dokumentach podpisanych przez inwestora oraz władze miasta określono, że droga biegnąca między City Center a torami kolejowymi połączy się z ul. Króla Augusta. Tu powstanie nowy przejazd kolejowy.

- To połączenie odciąży al. Piłsudskiego i wiadukt Śląski. Posłuży głównie kierowcom jadącym z Baranówki w rejon dworca kolejowego i autobusowego - wyjaśnia Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Spore zmiany szykują się też na ul. Towarnickiego biegnącej pod wiaduktem Śląskim, oraz ul. Borelowskiego, która w tej chwili leży na działce należącej do R. Podkulskiego. Obie zostaną dostosowane do wspomnianej ulicy łączącej przebicie pod wiaduktem Tarnobrzeskim z ul. Króla Augusta. Od strony al. Piłsudskiego i Cieplińskiego na koszt inwestora drogowcy zbudują nowe zjazdy.

- Będzie to całkiem nowa ulica biegnąca wzdłuż naszego centrum. Połączy się z ul. Towarnickiego, a dzięki dwóm ślimakom będzie można wjechać z niej na parking - tłumaczy Piotr Bugała.

- Rozmowy z firmami budowlanymi już trwają. Czekamy w zasadzie tylko na lepszą pogodę, oraz pozwolenia na budowę. Zależy mi, żeby prace wystartowały w marcu, bo czas ucieka, a terminu otwarcia galerii nie zamierzam przesuwać - deklaruje Podkulski.