Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czajkowski i Podkarpacki ZPN czekają na decyzje sądu

Tomasz Ryzner
Benedykt Czajkowski jest przekonany, że sąd nie wyda wyroku korzystnego dla podkarpackiego związku.
Benedykt Czajkowski jest przekonany, że sąd nie wyda wyroku korzystnego dla podkarpackiego związku. archiwum
Możliwe, że we wtorek Sąd Rejonowy w Rzeszowie zdecyduje, czy ubiegłoroczne walne w podkarpackim związku było legalne. Benedykt Czajkowski, były prezes Crasnovii, stanowczo uważa, że doszło do złamania statutu.

To będzie enta rozprawa w rzeszowskim sądzie. Ostatnie przekładano, bo problem z dotarciem na ulicę Kustronia mieli pełnomocnicy Podkarpackiego ZPN-u. Doniesienie do prokuratury o unieważnienie walnego w podkarpackim związku (marzec 2012) złożył Czajkowski. Wskazywał, że doszło do łamania statutu; walne nie odbyło się w wymaganym terminie, a przed nim nie doszło do wyborów w podokręgach i okręgach.

W Nowinach opisywaliśmy temat wielokrotnie. W ostatnich dniach zajęła się nim inna regionalna gazeta. Tamtejsze ujęcie tematu nie spodobało się Czajkowskiemu.

- Chciałbym wyjaśnić kilka spraw, bo przeczytałem rzeczy, które nijak się maja do rzeczywistości - mówi były prezes Crasnovii.

- Oświadczam, że nie jestem stroną w postępowaniu, tylko prokuratura. Całą sprawę dotyczącą wyborów opisałem w piśmie do Prezydenta Rzeszowa jako organu założycielskiego - jeszcze przed wyborami. Pracownicy Prezydenta poprosili prezesa Kazimierza Grenia o wyjaśnienia i na tym się skończyło. Gdyby zastrzeżenia pan Greń wziął sobie do serca, dzisiaj nie było by sprawy. Nadmieniam, że to samo pismo po wyborach złożyłem do prokuratury - dodaje.
- Mówienie, że nie mogę się pogodzić z przegranymi wyborami jest mydleniem oczu. Nigdy nie zabiegałem o żadne funkcje - zaznacza były szef Crasnovii.

- A jeśli strona związkowa ma sto procent racji, dlaczego rozprawy są przekładane. Raz pojawia się jakieś niepodpisane pismo, potem słychać o chorobach pełnomocników związku. Dziwne, że naraz zachorowali dwaj prawnicy. Gdybym miał wszystko w porządku to przyszedłbym na rozprawę, wysłuchał wyroku i po temacie - podkreśla Czajkowski

- Pan Hławko (wiceprezes związku - przyp.red.) mówi, że wybory w powiatach odbyły się i nikt nie zgłaszał uwag. Sęk w tym, że prawo należy przestrzegać zawsze. Wybory powinny się odbyć w okręgach i podokręgach, bo tak mówi statut. Jest tak dlatego, że im więcej delegatów, tym mniejsza szansa na zastraszenie klubów i większa demokracja - dodaje.
- Jeżeli chodzi o termin, to statut też wyraźnie mówi, kiedy mają się odbyć wybory - mówi Czajkowski. - Paragraf 20 punkt 1 wskazuje, że kadencja trwa 4 lata, ale punkt 4 brzmi tak: "Ze względu na konieczność dostosowania kadencji władz Podkarpackiego ZPN-u do kadencji władz Polskiego Związku Piłki Nożnej Walne Zebranie Delegatów Podkarpackiego Związku Piłki nożnej może przedłużyć lub skrócić kadencję, o której mowa w punkcie 1 itd." Pan Greń poczuł się tak mocny, że zlekceważył to i zrobił wybory w dzień swoich imienin. Przypomnę jeszcze, że Podkarpacki ZPN nie jest samodzielną jednostką, należy do struktur PZPN-u.
- Napomknę też, że uchwała PZPN-u 1/12 z 24 stycznia wyraźnie określiła przeprowadzenie wyborów w wszystkich związkach wojewódzkich. Tylko podkarpacki nie dostosował się do niej - wspomina działacz z Krasnego.

- A statut podkarpackiego ZPN mówi w paragrafie 5: "Podkarpacki ZPN jest członkiem Polskiego ZPN i działa zgodnie z jego statutem, regulaminami, uchwałami i wytycznymi oraz z ustawą o kulturze fizycznej, prawem o stowarzyszeniach i innymi przepisami prawach oraz przepisami i decyzjami FIFA i UEFA." Dodam, że to nie my, ale sąd wyda sprawiedliwy wyrok. Pan Greń powinien wcześniej czytać statut i nie użalać się nad sobą -zakończył Czajkowski.

Wtorkowa rozprawa zaplanowana została na godzinę 11.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24