Cztery razy derby na Podkarpaciu

Walki nie braknie też w Nowej Sarzynie i Mielcu.

W Przeworsku debiut w roli trenera Stali Kwarcsystem zaliczy Czesław Palik. W czwartek piłkarze z Hetmańskiej jeszcze o tym nie wiedzieli.

- Jestem zaskoczony. W środę po pucharze trener Orzeszek umawiał się z nami na trening - mówi Grzegorz Nalepa, bramkarz Stali. - Robił on co mógł, byśmy lepiej grali. Przed meczem pucharowym w szatni pojawił się nawet ksiądz, a i tak szło jak po grudzie. Patrzyłem na to z boku i sam już nie wiem, o co chodzi. W Przeworsku spróbujemy podnieść się z kolan. Wiem o wolnych Sierżęgi, ale stracha nie mam. Nie pamiętam, by mnie pokonał, bo w lidze chyba nie trafiliśmy na siebie.

- Mecz zapowiada się interesująco, bo w moim zespole prawie połowa zawodników miała coś wspólnego ze Stalą Rzeszów m.in. Łuczyk, Szymański, Jankowski. - mówi Bogusław Sierżęga, trener Orła.

Mimo wszystko muszę zespół ciągle mobilizować. Jak nie przyniesie to efektów jestem w stanie nawet po 20 minutach zrobić zmianę.

Piłkarze, którzy do niedawna grali po przeciwnych stronach barykady mają podobno w kontraktach zapisane, że w tym meczu nie mogą wystąpić.

- Nie pamiętam, o kogo chodzi - mówi Tadeusz Rusinek, prezes Orła. - Rozmawiamy o tym i być może wystąpią i Skała, i Kocur. A w ogóle to nie powinno dziennikarzy interesować.

Sentymentalna podróż "Opala"

Liderująca Resovia podejmie Izolator (12 lokata). Dla trenera boguchwalan to szczególny mecz.

- W Resovii stawiałem pierwsze kroki jako zawodnik - mówi Grzegorz Opaliński. - O rywalach wiemy wszystko, ale najważniejsze, by zespół skorzystał z tej wiedzy. Nie jedziemy po remis, bo to się źle kończy. Chcemy grać normalną piłkę.

- Do końca rundy nie będzie już łatwego meczu - mówi Tomasz Tułacz, coach "pasiaków". - Każdy się spręża na lidera. Izolator od dawna gra tym samym składem i może być sprawić kłopoty. Mamy problemy zdrowotne, ale wystąpimy u siebie i wierzę, że damy sobie radę.

Bednarz bez plastra

Do Nowej Sarzyny wybiera się Wisłoka czyli spotka się wicelider z 4 w tabeli Unią. Oba teamy dzieli tylko punkt.

- Ciężki mecz. Punkty traciła tam Resovia, więc trzeba się nastawiać na twardą walkę - mówi Mirosław Kalita, grający trener dębiczan. - Rywal ma składzie bramkostrzelnego Bednarza, ale ja żadnych plastrów nie przewiduję.

- W tabeli robi się ciasno więc punkty byłyby jak znalazł - mówi Piotr Brzeziński, coach Unii. - Cieszę się z formy Bednarza, ale nieważne kto strzela bramki. Wisłoka jest niezła. Takie nazwiska jak Zołotar czy Kantorowie już coś przecież znaczą.

Liczy się wygrana

Do Mielca z nadziejami wyruszą krośnianie.

- Remisy nas nie urządzają - powiedział Marcin Włodarski, piłkarz Karpat. - Chcemy koniecznie wygrać. Po wysokiej porażce w Tomaszowie, remisie z Resovią, czas na zwycięstwo. Punkt z liderem trochę nas podbudował. Stal to młoda drużyna, u nas grają doświadczeni zawodnicy. Zobaczymy jakie będzie to miało przełożenie na murawie.

- Rywal ma problemy w defensywie, ale dobre skrzydła - mówi Grzegorz Wcisło, trener mielczan. - Gra tam kilku doświadczonych zawodników. Mój zespól zagrał dwa dobre mecze, ale co z tego skoro strzelił w nich jedną bramkę. W sobotę musimy wygrać.