Policję powiadomili świadkowie całego zdarzenia, którzy też pomogli wcześniej wyjść 46-latkowi z auta. Na miejscu policjanci wyczuli od kierowcy zapach alkoholu. Podczas badania okazało się, że miał w organizmie 3,2 promila alkoholu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Kilka godzin później, po 22, policjanci dostali kolejne zgłoszenie o zdarzeniu drogowym. Miało ono miejsce w Kolbuszowej, na ul. Sokołowskiej. Według świadków, kierowca peugeota, jadąc w kierunku Weryni, wjechał na wysepkę pomiędzy pasami. Uszkodził przy tym znajdujące się tam znaki. Jadący za nim kierowcy zareagowali od razu - zabrali mu kluczyki i niezwłocznie powiadomili policję.
Interweniujący funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości 44-letniego mężczyzny na urządzeniu alcoblow, które wskazało na to, że jest nietrzeźwy. Od mieszkańca gminy Kolbuszowa pobrano krew do badań na zawartość alkoholu.
Policjanci przypominają, że kierowanie w stanie nietrzeźwości jest karalne - grozi za to nawet do 2 lat więzienia.
ZOBACZ TEŻ: Ledwo trzymał się na nogach, ale wspinał się na Giewont. Pijanego turystę zabrał helikopter TOPR
Źródło:
TVN 24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce