Developres Rzeszów gra z Enea PTPS Piła. Sezon Ligi Siatkówki Kobiet nabiera rozpędu

„Rysice” będą faworytem tego starcia, są liderem tabeli. W ubiegłym tygodniu dotarła do drużyny Natalia Valentin-Anderson i zaczęła swoją przygodę z polską ligą z przytupem, bo z Wrocławia wyjeżdżała z nagrodą dla najlepszej zawodniczki meczu.

Spotkanie w Pile wg terminarza powinno odbyć się w grudniu, ale w związku z tym, że reprezentacja Polski na początku stycznia zagra w kontynentalnym turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich, część spotkań zostało przyspieszonych. Z tego samego powodu jutro odbędą się inne mecze 11. kolejki: ŁKS Łódź - Budowlani Łódź oraz Radomka - Chemik Police.

Rzeszowianki do Piły pojechały prosto z Wrocławia. Z kim teraz przyjdzie im się zmierzyć? Enea PTPS, to zupełnie inny zespół niż w poprzednim sezonie. Ma w składzie, aż 12 nowych siatkarek oraz nowego trenera. Mirosław Zwieracz to dobrze znany szkoleniowiec pracował zarówno z męskimi, jak i kobiecymi drużynami. To w Pile, 10 lat temu, zaczynała się jego przygoda z paniami.

W składzie ma kilka siatkarek znanych z gry na Podkarpaciu, jak choćby wychowankę V LO Rzeszów Aleksandrę Kazałę, byłą zawodniczkę Karpat Krosno Paulę Słonecką, występującą w poprzednim sezonie w San-Pajdzie Jarosław Magdę Saad czy rodowitą rzeszowiankę Żanetę Baran, która w ostatnim meczu była najskuteczniejszą w zespole.

- Wiemy, kto jest faworytem tego meczu, podejmiemy walkę. Czekamy na przyjazd do nas sławnych zawodniczek i sławnego trenera (Stephane Antiga - red.). Najpierw będziemy starali się wygrać jednego seta, a jak to się uda, to pomyślimy o drugim - mówi trener Zawieracz.

- Nie lekceważymy, żadnego przeciwnika, jednak na razie musimy skupiać się na sobie, na tym, żeby dotrzeć się na dalsze etapy ligi. Dziękujemy kibicom za wsparcie we Wrocławiu i liczymy na więcej - powiedziała Zuzanna Efimienko-Młotkowska.

Pilanki w pierwszej kolejce uległy Chemikowi Police, ale ostatnio poprawiły się i do zera ograły Stal Bielsko-Biała.

Początek meczu w Pile o godzinie 18.