Developres SkyRes Rzeszów zagra w sobotę u siebie z BKS-em Stalą Bielsko-Biała

Rzeszowianki wydają się być murowanym faworytem tego starcia, biorąc pod uwagę ich ostatnie wyniki, czyli zwycięstwa nad Chemikiem Police i wiceliderem Serie A Unet e-work Busto Arsizio.

BKS Stal może tylko pomarzyć o takich wynikach. Bielszczanki mają w tabeli o 18 punktów mniej od wicelidera LSK i obecnie są na 6. miejscu w tabeli, a ich dystans od zespołów niżej od nich notowany nie gwarantuje im na razie nie tylko zachowania obecnej pozycji, jak i pewnego miejsce w czołowej ósemce przed rundą play-off.

Drużyna z Podbeskidzia w pierwszym spotkaniu uległa rzeszowiankom 0:3. Było to dość przekonujące zwycięstwo „Rysic”, które w każdym secie wygrywały bezpieczną przewagą. Świetny mecz zagrała wówczas m.in. Ali Frantti, która obecnie jest w bardzo dobrej formie.

W porównaniu do pierwszego meczu w ekipie z Bielska-Białej doszło do drobnych zmian. W zespole pojawiła się Amerykańska rozgrywająca Nicole Edelman, która zaczynała sezon w ŁKS-ie Łódź, ale jeszcze w grudniu rozstała się z ekipą mistrza Polski i wtedy przejął ją BKS.

Okazuje się, że kilka dni po tym meczu ligowym, Bielsko-Biała znów zawita do Rzeszowa. Na środę zaplanowany jest kolejny mecz tych zespołów, tym razem w ramach 1/4 finały Pucharu Polski.

Oby po takich meczach jak z Chemikiem i Busto Arsizio siatkarkom z Rzeszowa nie zabrakło motywacji w starciu z nieco niżej notowanym rywalem, bo to często bywa zdradliwe, szczególnie w siatkówce kobiecej.

Rzeszowianki może napędzać fakt, że w przypadku zwycięstwa za trzy punkty wskoczą na pozycję lidera, przynajmniej na jeden dzień, a może dłużej, bo w niedzielę będący na 1. miejscu Chemik Police podejmuje mocny zespół Budowlanych Łódź i może zgubić punkty.

Developres SkyRes Rzeszów – BKS Stal Bielsko-Biała, sobota 17.00.

Developres Rzeszów – Busto Arsizio [OPINIE]