Krośnieński TBS zakończył budowę kolejnych dwóch bloków przy ul. Żwirki i Wigury. Do 84 mieszkań wprowadzają się już nowi mieszkańcy. To ostatnia inwestycja TBS w tym miejscu. W ciągu ostatnich lat powstało tu mini-osiedle: sześć bloków z 276 mieszkaniami, parkingi, plac zabaw, boisko i zieleńce.
Wśród nowych lokatorów jest Krzysztof Smuraga z rodziną. Właśnie odebrał klucze do dwupokojowego mieszkania. Jest zadowolony ze swoich 44 metrów, za które będzie płacił 365 zł czynszu.
- Wcześniej przez 3 lata korzystaliśmy z programu dla młodych małżeństw. Mieszkaliśmy przejściowo w bloku ul. Tysiąclecia, czekając na mieszkanie na wynajem, zaoferowane przez TBS - opowiada.
Budowa dwóch ostatnich bloków przy ul. Żwirki i Wigury w Krośnie rozpoczęła się w 2010 roku. Kosztowała 9 mln zł. Mieszkania nie są duże, największe mają 3 pokoje i ok, 57 m.kw. To często pierwsze lokum dla młodych par. TBS urządza je pod klucz: są drewniane podłogi, terakota, płytki, wyposażona kuchnia i łazienka. Specjalne systemy umożliwiają indywidualne rozliczenie się lokatorów za ciepłą wodę i ogrzewanie.
W jednym z bloków 12 mieszkań zostało sprzedanych.
- Ale większość przeznaczona została pod wynajem i bardzo szybko znalazła swoich najemców - mówi Stanisław Kubit, prezes TBS.
Ta forma cieszy się dużym zainteresowaniem, szczególnie młodych mieszkańców Krosna, których nie stać na zakup na wolnym rynku.
- W systemie TBS wpłacając 30 procent kosztów oraz kaucję mieszkaniową (równowartość rocznego czynszu) można otrzymać klucze do wymarzonego "M" - tłumaczy Kubit. - To są atrakcyjne warunki, dlatego cały czas mamy kolejkę chętnych.
Taka nieformalna lista zainteresowanych liczy 500-600 osób. Spółka chętnie budowała by kolejne bloki na osiedlu Żwirki i Wigury, jednak tu nie ma już więcej miejsca.
- Ale mamy przygotowane kolejne cztery projekty w innych lokalizacjach - zapowiada prezes.
Prezydent Piotr Przytocki (TBS to w stu procentach miejska spółka) powtwierdza, że szykowane są kolejne inwestycje mieszkaniowe w Krośnie.
- Adaptacja bursy międzyszkolnej przy ul. Rzeszowskiej, obiektu po "budowlance" przy ul. Lewakowskiego oraz trzy nowe bloki: dwa przy ul. Podchorążych i jeden przy ul. Szklarskiej - wylicza prezydent. - Będą to mieszkania zarówno na sprzedaż i wynajem jak i mieszkania socjalne - dodaje.
Bo kolejka chętnych jest nie tylko na mieszkania TBS. Nie maleje też liczba rodzin oczekujących na mieszkania komunalne.
- To kilkaset rodzin - dodaje Przytocki.
Dlatego miasto już od kilku lat razem z TBS realizuje program mieszkaniowy.
- Budujemy zarówno na wynajem jak i na sprzedaż, bo to pozwala gromadzić kapitał na mieszkania czynszowe - mówi Przytocki.
- Niestety, od 2009 roku rząd nie wypracował alternatywy dla wsparcia tego budownictwa - mówi Kubit. - Nie ma już Krajowego Funduszu Mieszkaniowego i TBSy idą albo w developerkę albo radzą sobie tak jak my, przy udziale partycypantów, właścicieli, przy wsparciu budżetu miasta, kredytu i własnych pieniędzy.
Tzw. partycypanci, którzy wnoszą 30 proc. kosztów wybudowania lokalu, decydują kto w nim zamieszka.
- Najczęściej sami zostają najemcami, ale zdarzają się sytuacje, kiedy partycypantem są rodzice a najemcami ich dzieci - opowiada Kubit.
Miasto inwestuje w budowę mieszkań, bo chce by młodzi nie wyprowadzali się z Krosna.
- Na nowym osiedlu TBS urodziło się ostatnio 10 dzieci. Mam nadzieję, ze kolejne inwestycje też będą sprzyjać pojawieniu się nowych obywateli - uśmiecha się Przytocki.
Po oddaniu ostatniego bloku przy ul. Żwirki i Wigury, spółka TBS planuje rozpoczęcie kolejnej budowy przy ul. Podchorążych.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?