Dobry podatnik, to żywy podatnik

Ryszard Kardasz, prezes Huty Stalowa Wola SA. przedstawił sytuację tego największego w regionie zakładu przemysłowego. - Huta mogłaby się rozwijać, ale brakuje nam kapitału, a branża maszyn budowlanych mogłaby się stać naszą narodową specjalnością. Potrzebny byłby fundusz, lub jakaś inna forma dofinansowania projektów rozwojowych. Po kilku latach budżet państwa miałby z tego zyski - przekonywał prezes huty (dodając, że kiedyś w kombinacie HSW pracował brat wicepremiera Belki).

Za mocny złoty

Stanisław Sroka, prezes Transsystemu z Woli Dalszej k. Łańcuta pochwalił się, że jego firma zatrudniła w ub. r. 500 osób, eksportując 96 proc. swoich produktów i usług. Wskazał na brak polityki proeksportowej państwa (wysoki kurs złotówki i brak osłon przed konkurencją) podając przykład, że jego firma straciła kontrakt w Hiszpanii (przy którym zatrudnienie znalazłoby 500 osób) na rzecz firmy z byłej NRD, która zaoferowała cenę o 3 proc. niższą.

I tak zapłacisz

Ryszard Cerejko z Fabryki Maszyn i Urządzeń w Tarnobrzegu poskarżył się na aparat skarbowy. Jego firma była 12 razy kontrolowana przez Urząd Skarbowy i dodatkowo przez Urząd Kontroli Skarbowej. Wskazywał przy tym na arogancję i bezkarność urzędników. Jeden z nich powiedział mu - zanim mi to udowodnisz to i tak zapłacisz. A na uwagę, że takie kontrole mogą doprowadzić do likwidacji firm, stwierdził - mniej podmiotów, mniej kłopotów.
Jan Zuchowski, prezes firmy Narol-Dental proponował zmiany w przepisach, aby nie płacić np. podwójnego podatku VAT. Zapytał też wicepremiera czy zapłaci podatek od oprocentowania lokaty, które przeznacza na stypendia dla uzdolnionej młodzieży. (Wicepremier Belka poradził, aby w przypadku stypendium zmienił formę np. na fundację, aby resort nie musiał zmieniać przepisów).
Ryszard Kapusta, prezes Regionalnej Izby Gospodarczej proponował powołanie komisji rozjemczych, które łagodziłyby konflikty na linii fiskus-przedsiębiorcy. Dodał, że w Niemczech człowiek uruchamiający firmę otrzymuje od tamtejszego fiskusa, gratulacje oraz informację, że wyznaczony pracownik aparatu skarbowego może mu służyć konsultacjami. To pozwala unikać wiele niepotrzebnych błędów i nieprawidłowości. Proponował on także wprowadzenia barier dla importu starych maszyn i urządzeń z zagranicy, aby Polska nie stała się złomowiskiem. Rosja np. w tym konkretnym przypadku wymaga od importera certyfikatu.
Elżbieta Babula, prezes Izby Rzemieślniczej skarżyła się m.in., że ?szara strefa? zagraża rzemieślnikom. Część z nich nie mogąc sprostać konkurencji likwiduje zakłady. A auta po wypadkach naprawiają osoby oficjalnie nie prowadzące działalności gospodarczej. A PZU uznaje ten stan wypłacając odszkodowania. Kolejnym przykładem nieuczciwej konkurencji jest zatrudnianie na czarno robotników budowlanych z Ukrainy.

Uprościć procedury

Przedsiębiorca Andrzej Maciarz przeżył już okres ?schładzania? gospodarki, dorzucając nieco pochopnie, że nawet dalsze podwyższenie podatku o 40 proc. nie położy jego firmy. (Wicepremier Belka z uśmiechem, stwierdził że coś może z tego wywnioskować). A. Maciarz proponował spalenie połowy przepisów podatkowych, co uprościłoby płacenie podatków. Postulował też uproszczenie procedur rejestracyjnych oraz rozliczeniowych z urzędem skarbowym i ZUS-em. A zwolnienie firm zakładanych przez bezrobotnych, przez okres roku od płacenia podatku dochodowego i składek ZUS, pozwoliłoby zmniejszyć bezrobocie.
Adam Góral, właściciel firmy informatycznej oraz prezes Podkarpackiego Klubu Biznesu zwrócił m.in. uwagę na rosnącą świadomość biznesmenów. Niezależnie od krytycznego stosunku do niektórych rozwiązań przedsiębiorcy z Podkarpackiego uważają, że ten niezasobny region potrzebuje wsparcia na rozwój.
Szefowie firm: Organiki Nowej Sarzyny oraz Rafinerii Jedlicze głosili dwie propozycje produkcji biopaliw z rzepaku. Przyniosło by to korzyści budżetowi, a także przyczyniło się do rozwoju produkcji rolnej. (M. Belka przyznał, że propozycji w sprawie produkcji biopaliw jest więcej i wszystkie one zostaną rozpatrzone tak aby wybrać najlepszą).
Jarosław Machała poskarżył się na nieżyciowe przepisy dyskryminujące małe firmy handlowe. Np. w dziedzinie handlu alkoholem. Sytuację mamy taką, że wzrasta przemyt alkoholu, a krajowe zakłady przemysłu spirytusowego ograniczają produkcję.

Osobowe ciężarówki

Dużo emocji wywołał temat samochodów osobowych ?z kratką?, rejestrowanych jako ciężarowe. Wskazywano, że zbyt rygorystyczne egzekwowanie rzekomo wyłudzonego podatku VAT (z tego tytułu) może prowadzić do upadku wielu małych firm.
Do części zarzutów odniósł się Wiesław Kuśnierz, wicedyrektor Izby Skarbowej w Rzeszowie. Przeprosił za przypadki arogancji ze strony pracowników fiskusa, ale zauważył, że około 98-99 proc. podatników nie wnosi zastrzeżeń do przeprowadzonych kontroli i jej wyników. W ciągu roku do Izby Skarbowej wpływa średnio 25-30 skarg na działalność inspektorów.

Podatnik nasz pan

A Maria Czech, kierująca od 7 grudnia ub. r. Urzędem Kontroli Skarbowej w Rzeszowie stwierdziła: - podatnik to nasz pan. Dodając, że pracownicy aparatu skarbowego też mają kłopoty z interpretacją przepisów podatkowych, ale sposobem na to mają być intensywne szkolenia. Radziła też przedsiębiorcom, by w razie konfliktu z pracownikami fiskusa sygnalizowali problemy do UKS.
Adam Gajdek, przedsiębiorca i kanclerz Rzeszowskiej Loży BCC przyznał, że nie zdarzyło się mu aby w ciągu 14 lat prowadzenia firmy nie znalazł wspólnego języka z kontrolującym pracownikiem Urzędu Skarbowego. Zapewnił też, że przedsiębiorcy w swoim gronie nie rozmawiają o tym jak ominąć podatki, gdyż są świadomi konieczności płacenia podatków. Na koniec dodał, że: - dobry podatnik, to żywy podatnik.
Wicepremier Belka zapewnił, że wszystkie zgłoszone problemy zostaną wnikliwie rozpatrzone. - Fiskus jest mniejszym waszym wrogiem niż nieuczciwa konkurencja. Obniżyć podatki będzie można, gdy spadną wydatki, a gospodarka będzie się szybciej rozwijać. Destabilizacja państwa to coś najgorszego co mogłoby nas spotkać. Po spotkaniu w Rzeszowie na stronie internetowej resortu finansów pojawi się witryna, na wzór Ministerstwa Gospodarki, na którą można zgłaszać problemy hamujące rozwój przedsiębiorczości. Ułatwi to wprowadzanie zmian i będzie pomocne przy tworzeniu programu gospodarczego rządu - powiedział M. Belka.
- Słyszałem, że rząd ma program gospodarczy, a tu słyszę, że będzie dopiero tworzony - szepnął na to jeden z przedsiębiorców.