MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dobrzy znajomi w Łańcucie, krośnianie w Pruszkowie

MIŁ
Przed własną publicznością zagrają dziś łańcucianie
Przed własną publicznością zagrają dziś łańcucianie Krzysztof Kapica
Bardzo ciekawie zapowiadają się dzisiejsze mecze podkarpackiego duetu. Max Elektro Sokół Łańcut podejmie GKS Tychy, a Miasto Szkła Krosno zagra w Pruszkowie.

Krośnianie są coraz bliżej zajęcia pierwszego miejsca przed fazą play-off, ale cały czas depczą im po piętach łańcucianie. Jeśli oba nasze zespoły dzisiaj wygrają, to już raczej nic im nie odbierze dwóch pierwszych miejsc po sezonie zasadniczym. Łatwo o to jednak nie będzie, bo rywale są z wysokiej półki.

– Zbliża się decydujący moment sezonu zasadniczego i właśnie na takie mecze budowaliśmy zespół. Na pewno nie trzeba będzie dodatkowo mobilizować chłopaków – stwierdził Michał Baran, trener krośnian.

Miasto Szkła zagra w Pruszkowie z miejscowym Zniczem, który we własnej hali przegrał tylko raz.

– Jest to wyjątkowo ciężki teren, a przegrały tam choćby Legia Warszawa i GKS Tychy. Nastawiamy się więc na trudny pojedynek, ale...my takie lubimy – mówi Michał Baran.

Znicz nie ma może indywidualności, ale jego siłą jest zespołowość i agresywna obrona.

– Faktycznie, personalnie nie jest to bardzo mocny zespół, ale tam każdy może wziąć ciężar gry na swoje barki. Grają szybką i żywiołową koszykówkę – dodaje opiekun krośnian, który powinien mieć do dyspozycji pełną kadrę.

– Kuba Dłuski nie doszedł do siebie w 100 procentach, ale może zagrać. Na szczęście mniej groźne okazały się urazy Filipa Małgorzaciaka i Dariusza Wyki, jakich doznali w poprzednim meczu – słyszymy.

Przed własną publicznością zagrają łańcucianie, a do ich hali ponownie zawitają dobrzy znajomi Piotr Hałas i Karol Szpyrka.

– Do tego jest kilku innych zawodników znanych z gry na Podkarpaciu, więc wielkich tajemnic przed sobą nie mamy. Nasz rywal głośno może o tym nie mówi, ale patrząc na jego kadrę, był budowany z myślą o walce o awans. A przynajmniej na pierwszą czwórkę – mówi trener Sokoła Dariusz Kaszowski.

– Mają szeroki, wyrównany i zrównoważony skład. W Tychach wygraliśmy trzema punktami, a zapewniliśmy sobie ją w samej końcówce. Równie trudnego pojedynku spodziewamy się teraz. U siebie jednak jeszcze nie przegraliśmy i zamierzamy podtrzymać passę – kończy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24