Droga w Borówkach dla niepełnosprawnych chłopców utwardzona w połowie

- Rozmowy nie należą do łatwych. Jestem jednak wciąż dobrej myśli, że gmina stanie się w końcu właścicielem tych gruntów. To droga wewnętrzna i nigdy nie będzie drogą publiczną, więc o wywłaszczeniu nie ma mowy. A drogę utwardzić możemy jedynie na terenie, który należy do nas - wyjaśnia Krzysztof Grad, wójt gminy Chmielnik.

Mimo że droga jest utwardzona tylko częściowo, przejezdna jest w całości. - Tak naprawdę swobodnie korzystać możemy tylko z tej części, która należy do gminy. Nie mamy innego wyjścia i jeździmy po gruntach prywatnych osób. Ale to w tej chwili jedyny dojazd do naszego domu - twierdzi Jolanta Łoza.

Razem z mężem wychowuje 8 - letniego Dawidka, który tak jak 10 -letni Krzyś, jest niepełnosprawny ruchowo i intelektualnie. Ma jednak za sobą wylewy, które sprawiły, że nie może w ogóle chodzić. Rehabilitację ma w domu. Drugi ma codziennie zajęcia w Niepublicznym Ośrodku Rewalidacyjno - Wychowawczym Caritas w Wysokiej k. Łańcuta. Rehabilitacja chłopców pochłania sporo pieniędzy. Tygodniowo na obu chłopców wydaje ok. 600 zł. Dawid i Krzyś nigdy nie będą zdrowi, ale dzięki niej mogą być bardziej sprawni.

Możesz pomóc chorym chłopcom

Osoby, którym nie jest obojętny los dzieci, mogą wpłacać pieniądze na specjalne konto: Fundacja dzieciom "Zdążyć z pomocą" Nr 41124010371111001013219362 z dopiskiem: Darowizna na rzecz Dawidka i Krzysia Łoza.