Rolnicy z Harty skarżą się na bałagan związany ze scalaniem gruntów i organizacją dróg poscaleniowych. W efekcie kilku gospodarzy zostało pozbawionych dojazdu do swoich pól. Domagają się oni, aby starostwo wybudowało drogę zgodnie z projektem. Obecnie na odcinku, gdzie rzekomo jest droga, znajduje się wąwóz i rośnie las.
Niespełnione obietnice
Rolnicy nie kryją pretensji do urzędników.
- Jak było scalanie, to na zebraniach oraz w starostwie zapewniali, że wieś na tym skorzysta i będziemy mieli porządne drogi do pól. Teraz wiemy, że były to tylko puste obietnice. W tamtym rejonie mam kilka hektarów pola i nie mogę do niego dojechać. Ledwo przedrę się traktorem, ale o dojechaniu kombajnem nie ma co marzyć. Skoro w starostwie obiecali drogę i ją uwzględnili w dokumentach, to niech teraz robią - mówi Józef Lichota, rolnik z Harty.
Podobny problem ma pan Piotr, także rolnik z Harty.
- Mam cztery hektary pola. Jest problem z dojazdem do niego. Obiecywano, że będą konsultacje z radą sołecką, a zrobiono drogi według widzimisię urzędnika ze starostwa powiatowego, który nigdy nie był w terenie - stwierdza rolnik.
- Nikt nie słuchał ludzi, robili drogi nawet tam, gdzie to niepotrzebne. W przysiółku Pustki wylano asfalt na nową, już istniejącą, drogę asfaltową - dodaje Lichota.
Gmina jest bezradna
Wiele uwag co do budowy dróg poscaleniowych ma sołtys Harty - Maria Pałac.
- Całe to scalenie, według mnie, jest totalną porażką. Ktoś w starostwie nie zdawał sobie sprawy, ile jest dróg do naprawy i remontu. Wybudowano i wyremontowano mało znaczące dróżki, natomiast pominięto drogi strategiczne, służące wielu gospodarstwom. Wszystkie te drogi spisuję od kwietnia, od kiedy zostałam sołtysem - mówi Pałac.
Co zaskakujące, gmina nie może remontować dróg w Harcie.
- Dopóki Starostwo Powiatowe w Rzeszowie nie przekaże nam dróg, którymi zarządza ze względu na poscaleniowe remonty na terenie Harty, dopóty nie możemy ich remontować ani utwardzać - informuje Krystyna Sówka, wójt gminy Dynów. - Czekamy, aż nastąpi rozliczenie starostwa z urzędem marszałkowskim. Jak zostaną nam przekazane drogi, wtedy zaczniemy działać. Pod tym kątem zakupiliśmy już sprzęt, między innymi koparkę, i sukcesywnie będziemy naprawiać zgłoszone drogi - dodaje pani wójt.
Co na to starostwo?
- W Harcie do zagospodarowania z ogólnej ilości 177 km ostatecznie urządzono najbardziej potrzebnych 76 km. Z uwagi na ostatecznie zakończenie prac i złożenie wniosków do marszałka województwa o płatność ostateczną, nie przewiduje się dalszego wykonywania remontów. Zdecydowana większość uczestników scalenia pozytywnie ocenia zarówno prace scaleniowe, jak i związane z nimi zabiegi urządzeniowe. Niewielka grupa osób niezadowolonych i ich wypowiedzi nie mogą świadczyć o tym, że proces scalenia na terenie wsi Harta był przeprowadzony z pominięciem obowiązujących przepisów prawa i przy braku konsultacji z ciałem doradczym - wyjaśnia Wiesław Rzym, geodeta powiatowy w rzeszowskim starostwie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"