Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Drogowcy narobili nam kłopotów"

Wojciech Malicki
- Chociaż znaki "zapraszają” do zjechania na parking, jest to niezgodne z prawem - mówią Aleksander Ząbik (z lewej) i Jan Krupa.
- Chociaż znaki "zapraszają” do zjechania na parking, jest to niezgodne z prawem - mówią Aleksander Ząbik (z lewej) i Jan Krupa. TADEUSZ POŹNIAK
Przez drogowców kierowcy wracający z Bieszczadów klną i łamią przepisy, a właściciele barów i warsztatu w Górce Niebyleckiej liczą straty.

Powód? Drogowcy przemalowali linię przerywaną na ciągłą.

W Jaworniku, tuż przy drodze krajowej nr "9" (Radom - Barwinek) jest parking. Na nim od 20 lat stoją dwa bary, zajazd - zamek w budowie oraz warsztat samochodowy. Dotychczas kierowcy (jadący w obu kierunkach) mogli w tym miejscu zjeżdżać na parking.

- Tak miało być nadal. Jednak po przebudowie drogowcy linię przerywaną przemalowali na... ciągłą - mówi Aleksander Ząbik, właściciel warsztatu.

Tylko inspekcja

- Nie rozumiem. Wcześniej stoją znaki zapraszające do zajazdu, ale zjechać na niego nie można? - dziwi Paweł Niemczyk z Warszawy.

Większość kierowców, w obawie przed mandatem, klnie, ale respektuje nowe rozwiązanie. Właściciele barów liczą straty.

- Nie zmienia się reguł w trakcie gry. Prowadzimy ten interes od lat i zainwestowaliśmy mnóstwo pieniędzy w nowy zajazd - mówi Jan Krupa, właściciel baru "Zagłoba" i zajazdu - zamku w budowie.

Co z dziećmi

Linia ciągła oznacza duży kłopot także dla miejscowych dzieci. Dotychczas gromadziły się obok barów, skąd gimbus zabierał je do szkoły. Teraz nie będzie mógł skręcić na parking.

- Od września takie rozwiązane będzie niemożliwe. Dzieciaki muszą zbierać się w innym miejscu, co dla nich będzie bardzo niebezpieczne. To przecież ruchliwa trasa - mówi Zbigniew Korab, wójt Niebylca.

Kupimy wideoradar

Tadeusz Kempiński, zastępca dyrektora rzeszowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wyjaśnia, że zmianę linii wymusiło rozporządzenie ministra transportu: "na odcinkach drogi o tak dużym obciążeniu (jak w Jaworniku), możliwość skrętu w lewo, wymaga zapewnienia dodatkowego pasa drogi". A tego nie ma.

- Dlaczego dyrekcja wcześniej nie pomyślała o rozporządzeniu ministra - denerwuje się Jan Krupa.

- Jesteśmy otwarci na propozycję rozwiązania korzystnego dla wszystkich. Możemy nawet sfinansować zakup fotoradaru - dodaje wójt Korab.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24