Druga kolejka IV ligi: w Malawie mecz na szczycie, Polonia Przemyśl jedzie do Żurawicy

- Cieszymy się z niezłej inauguracji, ale nie ma się, co podpalać. Wiadomo, że to dopiero początek sezonu - tonuje nastroje Tomasz Machaj, trener Strumyka.

- Rywal na pewno jest mocny jak na beniaminka, miałem przyjemność oglądać go w akcji. To bardzo dobry zespół, grający ciekawą piłkę. Nie będzie łatwo o zwycięstwo.

W Kańczudze nastroje równie dobre.

- Lepiej ligi zacząć nie mogliśmy. Mecz w Malawie będzie dla nas weryfikacją wartości drużyny i naszych oczekiwań - mówi Wiesław Łuczyk, prezes MKS-u.

- Łatwo na pewno nie będzie, bo rywal zdobył już trochę doświadczenia w IV lidze. Obawiamy się trochę boiska, które jest specyficzne, bardzo niewielkie. Wszystkim ciężko tam się gra. Jedziemy nie przegrać i na pewno powalczymy o korzystny wynik.
Na pierwsze ligowe zwycięstwa świetne okazje mają inni beniaminkowie: Limblach Zaczernie i Wisłok Wiśniowa. Ci pierwsi zmierzą się z JKS-em Jarosław, a drudzy podejmują Kolbuszowiankę.

- Będziemy chcieli wypaść jeszcze lepiej niż przed tygodniem. W pierwszym meczu u siebie chłopaki dadzą z siebie wszystko - zapewnia Paweł Raś, kierownik ekipy z Wiśniowej, który wierzy w zwycięstwo zespołu.

- Kolbuszowianka bez Roberta Szalonego to już nie ten sam zespół, dlatego na pewno mamy szansę.

Ciekawie zapowiada się także pojedynek w Żurawicy, gdzie miejscowa "Żurawka" podejmować będzie w meczu derbowym aspirującą do awansu Polonię Przemyśl. W Pilźnie Rzemieślnik zmierzy się z Pogonią Leżajsk.

NIEOBECNI

Błękitni: Raś, Bonowicz (kontuzje); Igloopol: Brzostowski, Saletnik, Siwula, Sujdak (kontuzje); JKS: -; Kańczuga: Sykała?, Zięba (kontuzje); Kolbuszowianka: Terlaga? (kontuzja); Limblach: Ślęczka (kontuzja); Orzeł: -; Partyzant: Michalak? (kontuzja); Polonia: Tyrkało (kontuzja); Pogoń: -; Rzemieślnik: -; Sokół: Pławiak (kartki); Strumyk: -; Turbia: Gromadzki, Ziemiański, (wyjazd zagraniczny); Wisłok: -; Żurawianka: M. Olcha (kartki).