Dzieci są potrzebne na weselu

Niemal każda młoda para marzy, by ich wesele było wyjątkowe. By wszyscy bawili się świetnie i długo wspominali przyjęcie. Długo zastanawiają się, jak sporządzić listę gości i czy powinny być na niej dzieci. Obecność najmłodszych powoduje, że rodzice nie mają zbyt wiele czasu na zabawę. Zajęci są raczej organizowaniem czasu pociechom. Rodzi się też obawa, że jeśli nie zaprosimy rodziny z dziećmi, zostanie to źle odebrane, mimo naszych najlepszych intencji.

Jest weselej

Z dzieci tworzą na przyjęciu weselnym wyjątkową atmosferę. Żyją w swoim świecie, nie przestrzegają panujących zasad, a gdy są w centrum uwagi, w pełni chcą to wykorzystać. Lubią być najważniejsze, dlatego cały czas chcą się bawić z państwem młodym.
- Nie wyobrażam sobie, abym zaprosił moją siostrę bez jej dzieci, przecież to najbliższa rodzina - mówi Janusz, który dwa tygodnie temu się ożenił. - Kompletnie nie przeszkadzała mi ich obecność, dzięki nim było weselej.

Zatrudniają animatora

Co więc zrobić, żeby dzieci dobrze się bawiły i ich rodzice byli zadowoleni? Sklepy oferują wiele atrakcyjnych gadżetów dla dzieci. Od balonów, przez różnego rodzaju figurki aniołków, słoni i innych zwierzątek, po bańki mydlane czy bardzo popularną fontannę z czekolady. Niektóre pary, wszystko zależy od zasobności portfela, decydują się na zatrudnienia na weselu opiekunek lub animatorów. W zależności od potrzeb, wieku i ilości dzieci, animatorzy przygotują odpowiedni program gier i zabaw.
- Największą popularnością cieszą się konfetti, które zazwyczaj wystrzeliwane jest podczas pierwszego tańca. Na wesela również kupowane są bańki mydlane i oczywiście nieśmiertelne balony - mówi Grzegorz Hadław, właściciel Pogotowia Kwiaciarskiego z Łańcuta, które specjalizuje się w dekoracjach weselnych.
Czarują
Gdy najmłodsi są pochłonięci zabawą, wtedy jest czas dla kamerzysty i fotografa. Dzieci są naturalne, nie pozują, więc zdjęcia i film, które młodzi będą później oglądać, na pewno wywołają uśmiech na ich twarzach.

- Mieliśmy mieszane uczucia, co do zaproszenia dzieci na nasze wesele - mówią Anna i Mateusz, świeżo upieczeni małżonkowie. - Zdecydowaliśmy jednak, że zaprosimy. Bawiły się świetnie, nikomu nie przeszkadzała ich obecność, a czar, jaki tworzyły, zobaczyliśmy dopiero na filmie i fotografiach.

Warto zadbać o wygodę małych gości. Można zorganizować im osobny stolik, gdzie w swoim towarzystwie będą się świetnie czuły. Specjalne menu dla dzieci tez będzie mile widziane.
- Na życzenie młodych organizujemy specjalne stolik dla milusińskich. Znajduje się na nim więcej ciast i owoców, tak uwielbianych przez dzieci. Mamy także mniejsze porcje dla dzieci do 9 lat i specjalne dodatki do dań, np. frytki w kształcie serduszek - mówi Wojciech Ziemba, właściciel restauracji Zamkowa w Łańcucie.