Dziś żużlowcy PGE Marmy jadą do Wrocławia

Wrocławianie wystąpią u siebie trzeci raz w tym sezonie. W ostatniej kolejce pokonali Lotos Wybrzeże Gdańsk 52:38.

- Wygraliśmy pierwszy mecz, nadarza się okazja wygrać drugi raz - mówi Piotr Baron, menedżer Betardu.

- Wrocław dobrze jeździ u siebie, ale mimo rozmaitych problemów, które nas nie opuszczają jedziemy do Wrocławia po pierwsze w tym sezonie zwycięstwo - zapewnia Dariusz Śledź, trener "Żurawi".

- Mamy od naszych przeciwników lepszych liderów. Jeżeli druga linia i juniorzy staną na wysokości zadania i dołożą swoje punkty, to sukces powinien być już bardzo blisko - dodaje Śledź.

Wszystko możliwe

W pojedynku z Wybrzeżem dobrze spisywali się Tomasz Jędrzejak, Tai Woffinden i młody Patryk Malitowski. Poniżej oczekiwań jeździł Sebastian Ułamek. Za kontuzjowanego Nicolaia Klindta gospodarze stosować będą zastępstwo zawodnika.

W rzeszowskim zespole, w którym nie brakuje słabszych punktów, można liczyć na trójkę: Jason Crump (startował we Wrocławiu kilka lat, przyjedzie tam prosto z sobotniej Prand Prix Czech w Pradze), Grzegorz Walasek i Rafał Okoniewski. Koniecznie bardziej muszą się postarać Maciej Kuciapa i Lee Richardson (miał przyjechać do Rzeszowa potrenować, ale musi przede wszystkim jeździć odważniej, po męsku), bo występ Joonasa Kylmaekorpiego ze względów zdrowotnych znów stoi pod wielkim znakiem zapytania.

Kilka "oczek" powinni dorzucić Łukasz Sówka i Damian Michalski. Jednym słowem, aby liczyć na sukces, musi pojechać cała drużyna.

Zanosi się jednak na ciekawy mecz. Na przyczepnym torze, wszystko jest możliwe...

Betard Sparta Wrocław - PGE Marma Rzeszów

Wrocław
9. Ułamek
10. Klindt zz
11. Jędrzejak
12. Lindgren
13. Woffinden
14. Dolny
15. Malitowski
Menedżer Piotr Baron

Rzeszów
1.Walasek
2.Kuciapa
3. Okoniewski
4. Richardson
5. Crump
6. Sówka
7. Michalski
Trener Dariusz Śledź

Wrocław - niedziela (13.05), godz. 17.45. Sędziuje Wojciech Grodzki (Opole). Na żywo: TVP Sport, www.nowiny24.pl/live