Emeryci z Leska nie chcą bezczynnie siedzieć przed telewizorem

. Kilkadziesiąt osób zaczęło warsztaty, na których uczą się nowych umiejętności praktycznych i patrzenia z uśmiechem w przyszłość.

Taką szansę daje im projekt 50+ realizowany przez Bieszczadzkie Forum Europejskie w Lesku. Co ważne - nikt ich do warsztatów namawiał. - Grupa seniorów sama zasygnalizowała nam swoje potrzeby - mówi Magdalena Deszczyńska, koordynator projektu. - Nie mogliśmy pozostać obojętni. Złożyliśmy wniosek o dofinansowanie i dostaliśmy pieniądze z Europejskiego Funduszu Społecznego.
O co chodzi w 50+? - O to, żeby starać się ograniczać negatywne skutki starości, wzmacniać motywację i wiarę w siebie, aktywizować tych ludzi na różnych płaszczyznach życia - tłumaczy Deszczyńska.

Emeryci i renciści biorą więc udział w zajęciach komputerowych (obsługa, Internet), techniczno-plastycznych (bibułkarstwo, wyszywanie, malowanie na szkle), z zakresu prawa, ochrony zdrowia. Przewidziano także spotkania w formie dyskusji poświęcone Unii Europejskiej.

Ma być też coś dla ducha, czyli wycieczki po regionie ze szczególnym uwzględnieniem miejsc cennych kulturowo.

- Takie wypady sprzyjają nie tylko wzbogacaniu wiedzy, ale i nawiązywaniu przyjaźni - mówi Magdalena Deszczyńska. - Jest to ważne zwłaszcza dla osób samotnych.
To nie pierwszy tego typu projekt. W 2007 r. Bieszczadzki Fundusz Europejski realizował w powiecie leskim "Aktywne życie seniora".

Maria Romanek, koordynator projektu: - Serce rosło, kiedy panie i panowie uczyli się nowych umiejętności. Ile było w nich zapału! Nieraz młodzi takiego nie mają.
Obecny projekt będzie prowadzony do 4 grudnia tego roku. Szczegóły na jego temat można uzyskać na stronie internetowej BFE www.bfe-lesko.pl oraz pod numerem telefonu: 013 469-62-72.