Firmy zarabiały oszukując seniorów. Zarzuty oszustwa i sfałszowania podpisów usłyszał 23-letni mieszkaniec Podkarpacia

Trwa ogólnopolskie śledztwo dotyczące siedmiu firm, których domokrążcy mieli wyłudzać od starszych osób podpisy na umowach o zmianie operatora m.in. prądu, gazu, usług telekomunikacyjnych.

Takie oszustwa zdarzały się także w województwie podkarpackim.

W listopadzie zarzuty oszustwa i sfałszowania podpisów usłyszał 23-letni mieszkaniec województwa. Mężczyzna, któremu nie udało się przekonać do zmiany operatora nowych klientów z powiatu kolbuszowskiego, podrobił ich podpisy m.in. na umowach sprzedaży energii elektrycznej. Potrafił np. przekonywać do zmiany operatora energii starsza panią. Kobieta odmówiła, ale kilka dni później na jej adres przyszedł rachunek za świadczenie usług z innej firmy.

Zwróciła się do dotychczasowego operatora z prośbą o wyjaśnienia, na co otrzymała umowę zgodnie, z którą miała zrezygnować z jego usług na rzecz innej firmy. Kobieta rozpoznała, że na umowie nie widniej jej podpis i powiadomiła policję. Młody mężczyzna podrobił podpisy pod umowami trojga mieszkańców z powiatu kolbuszowskiego.

Tylko w tym roku Federacja Konsumentów z Rzeszowa pomogła w 718 sprawach z zakresu energetyki, gazu, telekomunikacji . - Seniorzy bardzo często padają ofiarami oszustów, którzy pod różnymi pretekstami, dają im do podpisania pełnomocnictwa do zmiany np. dostarczyciela prądu, gazu lub usług telekomunikacyjnych - przyznaje Ewa Wróblewska, prezes Federacji Konsumentów w Rzeszowie.

- Ostatnio przychodzą do nas seniorzy, którzy padli ofiarą domokrążców, mimo że odmówili podpisania takiego pełnomocnictwa. Proszę sobie wyobrazić, że akwizytorzy, gdy słyszą odmowę proszą starsze osoby, aby te potwierdziły swoim podpisem ich wizytę w domu, dla celów dowodowych. Niestety nie zdają sobie sprawy z tego, że zostało im podsunięte do podpisania pełnomocnictwo do zmiany operatora.

- Najlepszą metodą, jest niewpuszczanie ich do swojego domu, nie rozmawianie przez telefon, a tym bardziej nie dawanie im do ręki rachunków, na których są dane osobowe lub inne dane klienta - dodaje. - Warto wiedzieć, że operatorzy pierwotni, z którymi seniorzy mieli stałe umowy, nie chodzą po domach i nie wysyłają do klientów swoich przedstawicieli. Oni wysyłają oficjalne dokumenty - tłumaczy Ewa Wróblewska.

Dlaczego ofiarami oszustów padają przede wszystkim osoby starsze? - Pokolenie seniorów jest bardzo ufne. Wychowane w innych czasach, nie ocenia ludzi pod kątem oszustwa, dlatego pada ofiarą wyrachowanych innych - tłumaczy nasza rozmówczyni. - Z kolei to młodsze pokolenie, dwudziestoparolatków, którzy są takimi akwizytorami, nie ma skrupułów, żeby oszukiwać starszych i brać za to pieniądze - dodaje.

Po pomoc można się zgłosić np. do Federacji Konsumentów w Rzeszowie, tel. 17 852 28 27 lub do rzeczników praw konsumentów, którzy pracują przy starostwach powiatowych. Jeśli podpisałeś umowę u siebie w domu, masz 14 dni na zrezygnowanie z niej. Wraz z umową sprzedawca lub kurier musi wręczyć ci formularz odstąpienia od umowy.

Zobacz także: Oferują tańszy telefon lub prąd. Uważaj na oszustów!