Fogo Futsal Ekstraklasa. Eurobus Przemyśl wyjeżdza do Białegostoku na początek rundy rewanżowej

Na początek rundy rewanżowej Eurobus Przemyśl wyjeżdża do Białegostoku na pojedynek z miejscową Jagiellonią, która plasuje się tuż za drużyną z miasta nad Sanem i ma trzy punkty straty do Eurobusu. W pierwszej rundzie nasz zespół wygrał 3:1 po bramkach: Kamila Bały, Sebastiana Pawlaka i Cristiana Neme, jedyne trafienie dla Jagiellonii było autorstwa Mateusza Łabieńca.

W przerwie między rundami sporo działo się w Przemyślu. Z drużyny odeszli: Arkadiusz Wielgosz i Eryk Sarzyński. W ich miejsce ściągnięto nowych graczy z zagranicy: Ramona Tubau, Bruno Ferreire, Ricardo Fernandesa i Jonatana De Agostini Machado. Cała trójka oraz Adam Kokoszka, który do Przemyśla został ściągnięty pod koniec pierwszej rundy ma pomóc w utrzymaniu ligowego bytu dla Eurobusu.

Sam mecz zapowiada się bardzo emocjonująco. Dla obydwu drużyn jest to spotkanie o przysłowiowe sześć punktów.

- Przed nami niezwykle ważna i ciężka druga część sezonu w Fogo Futsal Ekstraklasie. Przerwę między rundami wykorzystaliśmy na przygotowanie do rewanży i wierzę, że praca, którą wykonaliśmy w czasie treningów przyniesie nam dobre rezultaty co pomoże w osiągnięciu założonego celu. W zespole doszło do kilku zmian, dołączyli zawodnicy, którzy wnieśli dużo “świeżej krwi” i jakości co bez wątpienia podniesie poziom gry całego zespołu. Miesiąc styczeń zapowiada się niezwykle intensywnie- pięć spotkań ligowych, plus jeden mecz w Pucharze Polski. Czekamy z niecierpliwością na start drugiej rundy. Zaczynamy od bardzo ważnego meczu w Białymstoku. Założenie jest jedno, żeby wejść dobrze w tą rundę od samego początku i punktować znacznie częściej, co pozwoli nam na utrzymanie w Ekstraklasie na kilka kolejek przed końcem rozgrywek

mówi Łukasz Rudnicki, zawodnik Eurobusu.

Ewentualna wygrana w Białymstoku, pozwoli Eurobusiakom odskoczyć od strefy spadkowej, porażka niestety bardzo mocno skomplikuje sytuację przemyskiej ekipy.

Początek spotkania 7 stycznia o godzinie 12.