Gmina Radymno może wkrótce należeć do najbogatszych na Podkarpaciu

- Praktycznie codziennie dzwonią przedstawiciele firm zainteresowanych inwestycjami w naszym terenie. Cieszymy się z takiego powodzenia. Raz, że z działalności takich firm będzie dochód dla gminy w postaci podatków. Jednak przede wszystkich dlatego, że firmy stworzą kilkaset, a może nawet kilka tysięcy miejsc pracy - mówi zadowolony wójt gminy Radymno Stanisław Ślęzak.

Inwestorów mobilizują postępy przy planowanej trasie autostrady A4, z zachodniej granicy Polski do polsko - ukraińskiego przejścia granicznego w Korczowej. Właśnie rozstrzygnięto przetarg na część przebiegającą przez tereny gminy Radymno.

25-kilometrowy odcinek z węzła Wierzbna pod Jarosławiem do Radymna za 969 mln złotych zaprojektuje i zbuduje konsorcjum firm w składzie polski Budimex Dromex i hiszpańska spółka Ferrovial Agroman. Trasę z Radymna do granicy zaprojektuje i wybuduje grecka firma J&P Avax. Koszt tego odcinka to 560 mln złotych.

Autostradowe węzły to największy atut

Boom na działki

Wzrost zainteresowania inwestorów wpływa na zwyżkujące ceny gruntów. Ceny hektara działki inwestycyjnej, nawet nieużytków, zaczynają się od 100 tys. złotych. Do niedawna za taki kawałek gruntu można było otrzymać nawet kilkanaście razy mniej.

Roboty będą wykonywane systemem "Projektuj i buduj", co znacznie skraca czas inwestycji. Autostrada ma być skończona w kwietniu 2012 r.

Prawdopodobnie już w przyszłym roku w terenie mogą się pojawić ekipy budowlane. Wtedy zaczną zarabiać mieszkańcy a pośrednio także gmina. Kilkuset robotników będzie musiało gdzieś nocować, coś jeść. Maszyny będą musiały gdzieś parkować.

Największy atut gminy Radymno to tereny od przecięcia z krajową drogą nr 77 do granicy z Ukrainą. Płaskie, w niewielkim stopniu zabudowane. W sam raz na prowadzenie działalności gospodarczej.

- Autostrada przyciąga inwestorów. Miejsca, w których zlokalizowane są węzły są atrakcyjniejsze dla inwestorów.

Ale także inne tereny w jej sąsiedztwie nie są na straconej pozycji - mówi dr Mirosław Kurek, ekonomista z Wyższej Szkoły Prawa i Administracji w Przemyślu-Rzeszowie.

Atrakcyjne są zwłaszcza węzły Radymno i Korczowa. Pierwszy, bo połączy z autostradą Przemyśl i południe Podkarpackiego. Drugi, bo znajduje się tuż przed granicą z Ukrainą.

Logistyka, transport i wiatraki

- Firmy chcą inwestować w terminale do obsługi TIR-ów, stacje paliw, hotele, motele. W przeładunki, handel - mówi wójt.

Nie chce podać nazw firm. Wiemy jednak, że obecnie najbardziej zaawansowane są prace przy dwóch projektach. Po ich ukończeniu pracę w nich ma znaleźć nawet tysiąc osób.

W Korczowa Logistic Park, które chce zbudować krakowska firma, mają powstać siedziby firm spedytorskich i transportowych, hotel na 100 miejsc noclegowych i takiej samej wielkości motel, restauracja, galeria handlowo - wystawiennicza, supermarket, stacja benzynowa. Ponadto parking na 700 tirów i 670 samochodów osobowych.

Podobnie będzie wyglądać Centrum Dystrybucji Korczowa, które chce budować Waima Business Park w Warszawy.

Zainteresowanie terenami przyległymi do autostrady wyraziły dwie firmy z Poznania i Gorzowa Wielkopolskiego. Chcą wybudować w okolicach radymiańskiej autostrady trzy farmy wiatrakowe. Łącznie ma być w nich 120 turbin.

- Już teraz zawierane są przez wiatrakowe firmy wstępne umowy dzierżawne z właścicielami działek. Nie mogę ujawnić, jakie są korzyści, ale wystarczy powiedzieć, że ludzie bardzo zabiegali, aby wiatraki stanęły na ich polu - mówi wójt Ślęzak.