Wójt Jarosławia twierdzi, że dwie startujące firmy stawiają zbyt twarde warunki.
- Albo my, albo nikt. Taką zasadę, zdaniem Romana Kałamarza, wójta Jarosławia, przyjęły firmy uczestniczące w przetargu na sieć internetową.
Od roku gmina szuka wykonawcy. Chcą, na początek, żeby bezpłatny sygnał dostawało ponad 400 mieszkańców. Koszt, z dostarczeniem sygnału przez 5-lat, to ponad 2 mln zł. Unia ma dać 900 tys.
Pierwszy przetarg unieważnił Urząd Zamówień Publicznych, na wniosek firmy Wasko z Gliwic. Zarzucili, że w ofercie konkurenta, lokalnej firmy PHU BiT, są błędy.
- Według nas były to nieistotne pomyłki, w zasadzie literówki - mówi Tomasz Gołąb, skarbnik gminy.
Drugi przetarg unieważniono po wyroku sądu. Wasko zarzuciło gminie, że działa konkurencyjnie.
- Podnieśliśmy poprzeczkę, bo chcieliśmy mieć firmę z gwarancjami ekonomicznymi - mówi skarbnik.
Do trzeciego przystąpił Comarch z Krakowa. Rozstrzygnięcie przewidziano na 18 grudnia. Najlepiej idą negocjacje z miejscową firmą. Comarch i Wasko stawiają twarde warunki.
- Podchodzą do sprawy w ten sposób, że pieniądze unijne to jest ich bonus, a za robotę ma zapłacić gmina - twierdzi wójt.
Darmowa sieć miała być gotowa na koniec roku. Termin przesunięto o 3 miesiące.
- Jeśli przed świętami nie wyłonimy firmy, to zrezygnujemy - mówi Kałamarz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"